Serial "Bezsenność" - "Igrzyska Śmierci" w rosyjskim stylu [RECENZJA]

W rosyjskim kasynie co roku zbiera się śmietanka towarzyska Moskwy. Oligarchowie, milionerzy i politycy w tajnym kręgu obstawiają zwycięzcę w grze, w której stawką jest ludzkie życie.
Jak najprościej wyjaśnić zasady wyścigu? 10 osób będzie ze sobą walczyć o to, by nie dać się zabić. Co ciekawe, w czasie kilkudniowej rozgrywki nie mogą zmrużyć oka. Lekarz aplikuje uczestnikom preparat powodujący, że sen spowoduje zatrzymanie pracy serca. Dostają auto, pieniądze i broń, ale taktyka zależy od nich. Mogą mordować, szukać kryjówki lub wiązać sojusze, nie wolno im jednak zasnąć. W grze, w której zakłady opiewają na setki milionów dolarów, nie ma przecież miejsca na nudę.

Tak właśnie zaczyna się pierwszy odcinek, który co prawda momentami się dłuży, lecz warto przez niego przebrnąć, by później dla "Bezsenności” zarwać kilka nocy. Choć idea gry, w której stawką jest ludzkie życie nie jest przecież niczym nowym, to w serialu ten motyw jest eksploatowany wyjątkowo zgrabnie i realistycznie. Intryguje dobór postaci tego makabrycznego wyścigu. Nie wszyscy są tam z własnej woli, jednak każdy w grze ma swój interes. Jest były gangster recydywista, policjantka, femme fatale po próbach samobójczych, dobroduszny ojciec umierającej córki i kilka innych osób, o których intencjach dowiadujemy się coraz więcej z odcinka na odcinek. Bacznie śledzimy zmagania bohaterów ze sobą nawzajem, ale też z własnym organizmem i jak w kasynie obstawiamy kto zamknie oczy pierwszy.

"Bezsenność" promowana jest w Polsce głównie za względu na to, że jedną z głównych ról gra Maciej Stuhr. Aktor wcielił się w rolę bezwzględnego sędziego gry, który cieszy się dużym zaufaniem organizatorów i koordynuje przebieg wyścigu.

- Nawet się specjalnie do tego castingu nie przyłożyłem, ale właśnie może ten luz spodobał się reżyserowi i zostałem obsadzony. Co ciekawe, obsadzony w roli tak kompletnie sprzecznej z moim polskim wizerunkiem. Kiedy pokazuję zdjęcia z serialu moim przyjaciołom, uderzają w śmiech – mówił Stuhr w wywiadzie dla Newserii.

Trzeba przyznać, że* Stuhr intryguje w roli bezwzględnego twardziela. Warto zobaczyć, jak aktor wciela się rosyjski szwarccharakter, czyli w postać, z którą od jakiegoś czasu chce go utożsamiać grupa osób szczególnie aktywna w sekcjach komentarzy na różnych portalach... *

Prawa do serialu wykupili Amerykanie, którzy po ogromnym sukcesie "Igrzysk Śmierci" wiedzą, jaki potencjał ma historia oparta na pierwotnym instynkcie przetrwania. W Rosji licząca 16 odcinków "Bezsenność" okazała się sporym hitem, a jak produkcja przyjmie się w Polsce? Choć oglądamy zazwyczaj zachodnie seriale, warto przekonać się, że Rosjanie też umieją trzymać w napięciu.

"Bezsenność" na kanale kino Polska w soboty o godzinie 22:00.