''Seksmisja'': Wiesław Michnikowski skończył 93 lata

Od czasu do czasu zagości też w studiu dubbingowym. Zapewnia, że chętnie zagrałby w jakimś filmie, tylko interesujących scenariuszy brak.

''Jestem przeterminowany''
Źródło zdjęć: © AKPA

/ 7Chce grać, jednak jest pewna przeszkoda...

Obraz
© Film polski

Niegdyś jego nazwisko było na ustach wszystkich – widzowie uwielbiali go za występy w Kabarecie Starszych Panów i "Dudku", a wyśpiewywane przez niego „Addio pomidory” nucił pod nosem niemal każdy.

Prawdziwą furorę zrobił jako Jej Ekscelencja w kultowej „Seksmisji”, a gdy akurat miał wolne od grania, użyczał głosu Papie Smerfowi.

Twierdził, że „wesołe jest życie staruszka”. A jak wiodło się samemu Wiesławowi Michnikowskiemu? Wcale nie najgorzej.

/ 7''Los przesądził inaczej''

Obraz
© Film polski

Gdyby szczęście się do niego nie uśmiechnęło i nie dostał szansy na sceniczną karierę, pewnie pracowałby w branży motoryzacyjnej. Samochody to bowiem jego pasja już od dzieciństwa.

- W czasie okupacji pracowałem w warsztatach samochodowych. Byłem pomocnikiem montera – opowiadał w Fakcie.

- Pracowałem i jednocześnie kończyłem technikum samochodowe, bo licea były przez okupanta zamknięte. Tak, tak, taki właśnie stary już jestem. Otrzymałem dyplom technika samochodowego. Jednak los przesądził inaczej i zostałem aktorem.

/ 7''Nie rozumiem żartu teraźniejszego pokolenia''

Obraz
© Zygmunt Januszewski/PAP/TVP

Ogromną popularność zdobył dzięki Kabaretowi Starszych Panów – wciąż z sentymentem wspomina chwile spędzone w towarzystwie kolegów.

I z rozczarowaniem dodaje, że dziś takich kabaretów już nie ma.

- Wasowski i Przybora to był zaczarowany duet – zapewniał w wywiadzie dla Faktu. - Bardzo dobra muzyka i teksty, które coś ze sobą niosły. Wyszukany dowcip na najwyższym poziomie. Kto dziś tak potrafi? Równie dobre teksty mieliśmy w Dudku. Bardzo brakuje mi tego kabaretu. Nie rozumiem, dlaczego teraz ze sceny kabaretowej pada tyle niecenzuralnych słów. Podobno im więcej przekleństw, tym lepiej bawi się publiczność. Przecież to nienormalne! Nie podoba mi się to, ale może jestem już po prostu stary i nie rozumiem żartu teraźniejszego pokolenia - utyskiwał nestor polskiej sceny.

/ 7''Zawsze mówił, że widziałby mnie w roli uroczej starszej damy''

Obraz
© Studio Filmowe Kadr

Na ekranie nie pojawiał się zbyt często, znacznie bardziej cenił sobie występowanie na teatralnej scenie i kontakt z widzami.

Michnikowski, choć nader wybredny, w 1983 roku przyjął dość specyficzną rolę w „Seksmisji” Juliusza Machulskiego.

- Tak, to był dobry wybór. A wszystko przez Erwina Axera (słynny reżyser teatralny – przyp. red.). To on zawsze mówił, że widziałby mnie w roli jakiejś uroczej starszej damy. Jakoś w teatrze nie było okazji, więc gdy Julek Machulski zaproponował mi rolę Wielkiej Ekscelencji, postanowiłem ją przyjąć i pozwoliłem sobie zadedykować ją Erwinowi – dodawał Michnikowski.

/ 7''Knuje, za co by się do mnie przyczepić z rana''

Obraz
© EastNews

Swoją żonę Marię, historyka sztuki, poznał właśnie w teatrze.

Przez lata powtarzał, że „powinna zostać beatyfikowana” za to, że tyle z nim wytrzymywała. I żartował, że to jedyna osoba, która za nim nie przepada.

- Jest taka jedna osoba, która chyba mnie nie lubi – śmiał się w Gazecie wyborczej. - Żona... Ona nie śpi po nocach, tylko knuje, za co by się do mnie przyczepić z rana...

/ 7''Jestem przeterminowany''

Obraz
© AKPA

Przyznaje, że męczy go nieco ta cała popularność i szum medialny związany z jego osobą. Twierdzi, że chciał być aktorem, ale nie zamierzał być sławny.

- Nigdy nie cieszyło mnie rozdawanie autografów i chodzenie na bankiety. To strasznie męczące – wyznawał w Rzeczpospolitej. I dodawał, że znacznie chętniej wystąpiłby w jakimś filmie, ale, niestety, branża już o nim zapomniała.

- Ostatnio nie dostaję żadnych propozycji. Jestem już tak przeterminowany, że nikomu nie wpadnie do głowy powierzyć mi rolę.

/ 7Czarny humor go nie opuszcza

Obraz
© AKPA

I chociaż wciąż jest w doskonałej formie, grywa coraz mniej. W 2007 roku, po dłuższej przerwie, pojawił się przelotnie w serialu „Na dobre i na złe”.

Od czasu do czasu zagości też w studiu dubbingowym. Zapewnia, że chętnie zagrałby w jakimś filmie, tylko interesujących scenariuszy brak.

- Gdybym dostał jakąś propozycję, dla której warto byłoby przerwać spokój, to na pewno – mówił w Gazecie wyborczej.

**- Ale im jestem starszy, tym lepsza musiałaby to być rola. Bo trudniej będzie mnie namówić. Zresztą ja to już dzisiaj mogę tylko zaśpiewać: „Do zakopania jeden krok...”. (sm/gk)

Wybrane dla Ciebie

Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta