Seksbomba i niepoprawna imprezowiczka. Gdzie się podziała najbardziej wyzwolona uczestniczka "Tańca z gwiazdami"?
Izabela Mika
None
Iza Mika od od początku swojej medialnej kariery wiedziała, co jest jej największym atutem. Kobieca modelka szybko zrozumiała, że atrakcyjny wygląd i bezpruderyjność, mogą jej pomóc w zdobyciu upragnionej popularności. Niestety, zawodowe decyzje nie zawsze okazywały się strzałem w dziesiątkę.
Wszystko zaczęło się w 2003 roku, kiedy na antenie TVN wystartował odważny reality-show "Kawaler do wzięcia". Tytułowy kawaler, w polskiej edycji był nim Bartek Okowity, spośród 25 dziewczyn musiał wybrać jedną, której najbliżej było do jego ideału. Wszystkie panie walczyły o jego względy, uczestnicząc w różnych zadaniach i konkurencjach. Niejedna z nich rzeczywiście miała nadzieję na poważany związek u boku kawalera.
- Pojechałam na zakupy do Warszawy. W jednym z centrów handlowych zaczepiło mnie dwóch mężczyzn. Okazało się, że to producent i reżyser nowego programu, który przygotowuje właśnie TVN. Spytali, czy nie chciałabym wziąć w nim udziału. Tak trafiłam do "Kawalera do wzięcia" - wspominała po latach w jednym z wywiadów.
Mika w programie zaszła daleko, bo do finału, jednak to nie jej w ostatnim odcinku wręczył różę główny bohater show. Jego decyzja nie zrobiła na niej większego wrażenia - w końcu i tak przyszła do programu po coś zupełnie innego.
Niedługo później pokazała swoje wdzięki na łamach "CKM-u" i "Playboya". Od tego momentu przylgnęła do niej łatka seksbomby, która nie ma problemu z eksponowaniem ciała.
Udowodniła to w 2006 roku, kiedy wzięła udział w 4. edycji "Tańca z gwiazdami". Partnerowała Michałowi Milowiczowi i robiła wszystko, aby zwrócić na siebie uwagę. Można śmiało powiedzieć, że była w całej historii polskich edycji programu najbardziej wyzwoloną i pewną siebie uczestniczką. Już na wstępnych treningach pokazała, że nie wie, co to wstyd oraz... biustonosz. Zdjęcia wijącej się wokół aktora tancerki obiegły wszystkie serwisy plotkarskie. Niestety, na nic się zdały, bo Milowicz odpadł... jako pierwszy. Choć Mika przez 13 lat uczyła się tańczyć, na parkiecie wcale nie radziła sobie jak na profesjonalistkę przystało. Być może dlatego widzowie tak szybko odesłali ją i jej znanego podopiecznego do domu.
Porażka w "Tańcu z gwiazdami" zahamowała jej karierę. Mika przestała bywać na salonach i przeniosła się do rodzinnego Lublina. Obecnie trzyma się z dala od show-biznesu, biorąc jedynie od czasu do czasu udział w pikantnych sesjach zdjęciowych.
Może to i dobrze?