"Sędzia Anna Maria Wesołowska": Serialowy prokurator głównym bohaterem prawniczej afery
Chociaż telewizyjny hit zszedł z anteny w 2012 roku, znów zrobiło się o nim głośno. A wszystko za sprawą afery, w którą zamieszany jest jeden z występujących w serialu mecenasów. O co poszło?
Adwokat otrzymał zakaz wykonywania zawodu
Oszukiwał klientów?
Okręgowa Rada Adwokacka we Wrocławiu zajęła się sprawą adwokata Artura Ł. To on wcielił się w serialu TVN w postać prokuratora, który za kratki wysłał niejednego ekranowego złoczyńcę. Okazuje się, że w rzeczywistości mecenas sam nie ma czystego sumienia.
Podobno na prawnika wpłynęło wiele skarg. Zarzuca się mu, że pobierał honorarium, lecz nie wywiązywał się ze zobowiązań i nie prowadził spraw w interesie klientów.
Liczba poszkodowanych rosła. Przypadkowi niesłownego prawnika przyjrzeli się ostatnio dziennikarze TVP.
Działa nielegalnie?
Jak możemy dowiedzieć się z ich ustaleń, adwokat od września ubiegłego roku nie może wykonywać zawodu. Nie przeszkodziło mu to jednak kontynuować swojej działalności.
"Adwokat Artur Ł. to oszust, bierze od ludzi pieniądze, choć nie może prowadzić spraw" – twierdzi córka jednego z poszkodowanych. Jej ojciec podobno wpłacił prawnikowi ponad 70 tys. zł w zamian za pomoc w załatwieniu przedłużenia przerwy w odbywaniu kary. Po przekazaniu pieniędzy w kilku ratach, kontakt z mecenasem się urwał.
Skazany za oszustwo?
Okazuje się, że jedna ze spraw przeciwko Arturowi Ł. zakończyła się wyrokiem skazującym. W związku z tym otrzymał zakaz wykonywania zawodu i został zawieszony.
Sam zainteresowany oczywiście odwołał się od tej decyzji. Jak czytamy na stronie tvp.pl, 1 marca Wyższy Sąd Dyscyplinarny Naczelnej Rady Adwokackiej w Warszawie zdecyduje, czy będzie mógł wrócić do pracy.
Medialny showman
Co ciekawe, występujący w serialu prawnik miał w środowisku całkiem dobrą opinię. Uważany był za inteligentnego i zdolnego.
Dobrze wypadał przed kamerą, dlatego zapraszany był do różnych programów w roli eksperta. Wypowiadał się na aktualne tematy.
Koledzy prawnika twierdzą, że to kariera w telewizji przewróciła mu w głowie.
Ostrzeżenia
Na forach internetowych znaleźć można liczne wpisy oczerniające Artura Ł. Osoby, które zostały przez niego oszukane ostrzegają przed zatrudnieniem nielojalnego prawnika.
Jak możemy dowiedzieć się ze strony tvp.pl, sam zainteresowany zapadł się pod ziemię, a jego telefon milczy.