Sara Müldner rzuciła "Na dobre i na złe" i wyjechała z kraju. Co teraz robi serialowa Julka?
Serialowa Julka Burska z "Na dobre i na złe" postanowiła porzucić polski show-biznes i wyjechała do Paryża. Po powrocie Sarę Müldner czekało spore rozczarowanie. Teraz aktorka znów stara się zaistnieć, tym razem na swoich zasadach.
12.08.2022 10:03
Przed laty Sara Müldner była wziętą dziecięcą aktorką. Miała w sobie coś, co ujmowało serca widzów. Można ją było oglądać w produkcjach: "Trzy szalone zera", "Lokatorzy", "Tygrysy Europy", "Sąsiedzi". Dubbingowała też filmy dla najmłodszych. W 1999 r. jako 10-latka wcielała się w rolę Julki, adoptowanej córki Kuby (Artur Żmijewski) i Zosi (Małgorzata Foremniak) w telenoweli "Na dobre i na złe". 8 lat później odeszła z pracy. Co się z nią działo?
Jako 18-latka wyjechała z Polski, by w Paryżu uczyć się filozofii na słynnej Sorbonie, studiowała też iberystykę. Ukończyła jedną z najbardziej prestiżowych aktorskich uczelni - Cours Florent w Paryżu.
Po kilku latach Sara Müldner wróciła do Polski, aby kontynuować aktorską karierę. Niestety, uzyskane wykształcenie nie pomagało jej w znalezieniu wymarzonej roli.
- Wszystko zmieniło się, gdy zrobiłam maturę i zrezygnowałam z serialu "Na dobre i na złe". Wyjechałam do Paryża, do szkoły aktorskiej, do której dostałam się z pierwszą lokatą. Gdy skończyłam szkołę, wróciłam do Polski i musiałam zmierzyć się z "nową normalnością". [...] Mogłam liczyć tylko na nieciekawe rólki w serialach, które niezbyt mnie interesowały - powiedziała aktorka w wywiadzie udzielonym portalowi Natemat.pl.
Sara Müldner nie ma też najlepszej opinii na temat środowiska aktorskiego w Polsce. - Okazało się, że w ciągu kilku lat rynek się zmienił, coraz mniej istotny jest talent i dorobek aktorski, ich miejsce zajęła umiejętność promowania siebie - dodała.
Obecnie Sara skupia się na pisaniu własnych scenariuszy.