Tyle 62‑letni Adam dostaje renty. "W głowie się nie mieści"
Adam, jeden z uczestników piątej edycji "Sanatorium miłości" dał się poznać widzom jako przebojowy senior. Wyznał jednak, że jego życie nie maluje się w różowych barwach. Z powodu niskiej renty na co dzień nie wystarcza mu na wiele.
W styczniu tego roku na antenie pojawiła się 5. edycja popularnego programu "Sanatorium miłości". Wśród uczestników znalazł się Adam, pochodzący z Goliny, miejscowości położonej nieopodal Jarocina. Ten 62-letni mężczyzna, jak się okazuje, zmagając się z problemami finansowymi, musi polegać na wsparciu swojej rodziny, ponieważ jego renta jest na tyle niska, że nie wystarcza na pokrycie podstawowych potrzeb.
Adam, który był jednym z bohaterów najnowszego sezonu "Sanatorium miłości", przez wiele lat prowadził własną firmę ogrodniczą. Niestety, z powodu problemów zdrowotnych, musiał zawiesić działalność swojego przedsiębiorstwa. Obecnie pomaga swojej córce i zięciowi w produkcji siodełek rowerowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mimo że Adam otrzymuje rentę, jej kwota jest na tyle niska, że nie jest w stanie zaspokoić nawet najbardziej podstawowych potrzeb. W rozmowie z "Faktem" wyznał: - Jestem na rencie i pomagam dzieciom, a one pomagają mi. Bo jak mam żyć za 1670 złotych miesięcznie? To może człowieka trafić. To, co się zrobiło, to w głowie się nie mieści. Dostajemy 3 tysiące na węgiel, musimy wpłacić i potem czekać pół miesiąca albo miesiąc, by go dostać. To jest straszne.
Zastanawiające może być, dlaczego Adam zdecydował się na udział w programie "Sanatorium miłości". Przez 42 lata był szczęśliwie żonaty, aż do tragicznej i nagłej śmierci swojej żony. Teraz jednak, jak sam przyznał, czuje się gotowy na nową relację. W rozmowie z "Faktem" wyznał, że jego celem było przede wszystkim dobrze się bawić podczas udziału w programie.
W wolnym czasie Adam jest zapalonym kinomanem i kibicem siatkówki. Lubi też czytać książki, słuchać muzyki i tańczyć. Te zainteresowania sprawiają, że przyszła partnerka Adama na pewno nie będzie się z nim nudzić.