PublicystykaSąd oddalił pozew Agaty Młynarskiej przeciw Niezalezna.pl. Portal porównał jej wpis do hitlerowskiej propagandy

Sąd oddalił pozew Agaty Młynarskiej przeciw Niezalezna.pl. Portal porównał jej wpis do hitlerowskiej propagandy

Dziennikarka zażądała, aby portal Niezalezna.pl zapłacił jej 50 tys. zadośćuczynienia i usunął artykuł, w którym Krzysztof Wołodźko porównuje jej facebookowy wpis, krytykujący wczasowiczów, do hitlerowskiej propagandy. Sąd oddalił jednak jej pozew.

Sąd oddalił pozew Agaty Młynarskiej przeciw Niezalezna.pl. Portal porównał jej wpis do hitlerowskiej propagandy
Źródło zdjęć: © ONS.pl
Magdalena Sawicka

17.10.2017 | aktual.: 17.10.2017 09:16

Ponad rok temu Agata Młynarska na swoim profilu na Facebooku opublikowała wpis, oceniający negatywnie zachowanie wczasowiczów, których zaobserwowała podczas wakacji nad polskim morzem.

- We Władysławowie jest totalny armagedon - zjechali wszyscy państwo Kiepscy z rodzinami i przyjaciółmi, jedzenie jest drogie i przeważnie niedobre - ryby smażone na oleju niepierwszej świeżości, królują gofry i fryty. Wszędzie gra muzyka, w każdej knajpie faceci w gastronomicznej ciąży opędzają się od swoich dzieci i umęczonych żon. Wiadomo, dobry browar to podstawa! - napisała Młynarska.

Ten post podzielił fanów. Niektórzy zarzucili dziennikarce, że jest kompletnie oderwana od rzeczywistości. Inni bronili, pisząc, że zachowanie Polaków na urlopie rzeczywiście pozostawia wiele do życzenia. Po kilku dniach Młynarska opublikowała kolejny wpis, w którym tłumaczyła, że nie miała zamiaru generalizować i sprawiać komuś przykrości. Chciała jedynie wytknąć niestosowne zachowanie niektórych wczasowiczów.

Obraz
© ONS.pl

Wpis Młynarskiej i reakcja internautów nie umknęła Krzysztofowi Wołodźko, który odniósł się do sytuacji w tekście "Lepsi ludzie kontra plebs. Casus Młynarskiej" opublikowanym w "Gazecie Polskiej Codziennie" i serwisie Niezalezna.pl. W artykule zarzucił dziennikarce nieuzasadnione poczucie wyższości nad resztą społeczeństwa, nazywając jej postawę "celebryckim rasizmem".

- Nie przesadzam: pani Młynarska buduje obraz zwykłych Polaków, który opiera się na podobnych figurach retorycznych, co obrazy Żydów w hitlerowskiej propagandzie. Absolutnie, celebrytka Młynarska nie wzywa do eksterminacji - za to współtworzy specyficzny przemysł pogardy w jego wersji "celebryckiej". Przypomnijmy: w goebbelsowskiej propagandzie istniał określony estetyczno-etyczny wizerunek Żyda: był on zawsze podwójnie brzydki: fizycznie/biologicznie i etycznie - stwierdził Wołodźko.

Za ten tekst w lipcu ub.r. Agata Młynarska pozwała portal Niezalezna.pl. Domagała się usunięcia artykułu i zapłaty 50 tys. zł zadośćuczynienia.

W poniedziałek 17 października 2017 r. Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił pozew dziennikarki, o czym poinformowała Niezalezna.pl. Sędzia orzekł, że komentarze takie jak Wołodźki o wpisie Młynarskiej nie są wypowiedziami opisowymi, tylko sądami wartościującymi, a te drugie nie podlegają ocenie sądu.

- Czekamy na pisemne uzasadnienie wyroku - powiedziała portalowi wirtualnemedia.p Agata Młynarska.

Obraz
© ONS.pl
Zobacz także
Komentarze (65)