Sąd Najwyższy zdecydował. Magdalena Ogórek i Rafał Ziemkiewicz muszą zapłacić karę
Sprawa o zniesławienie psychoterapeutki Ewy Podleśnej znalazła swój finał. Sąd Najwyższy odmówił wstrzymania wykonania wyroku na Magdalenie Ogórek i Rafale Ziemkiewiczu, o co wnioskował minister Zbigniew Ziobro. Sędzia wprost określiła, że to roszczenie "nie zasługiwało na uwzględnienie". Publicyści muszą zapłacić po 10 tys. zł grzywny.
24.08.2023 | aktual.: 24.08.2023 09:09
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W lutym 2019 r. na antenie TVP Info w programie "W tyle wizji" Magdalena Ogórek i Rafał Ziemkiewicz podważali kompetencje Ewy Podleśnej jako psychoterapeutki. Sugerowali, że namawia swoich pacjentów do udziału w antyrządowych manifestacjach, w tym też pod siedzibą TVP, uprzednio robiąc im "pranie mózgu".
- Mam wrażenie, iż [Elżbieta Podleśna - red.] ich [swoich pacjentów– red.] przyprowadza na te rozmaite eventy... Zachowują się, jakoby mieli pranie mózgu fachowo zrobione - rzucił Ziemkiewicz, a Ogórek dodała: - Wrażenie takie możemy odnosić i jeżeli jest to wykorzystywanie własnych umiejętności, tutaj de facto quasi lekarskich, do manipulowania psychiką ludzką.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W grudniu ub.r. sąd pierwszej instancji uznał komentatorów TVP Info winnymi zniesławienia i skazał ich na karę grzywny po 10 tys. zł. Rafał Ziemkiewicz i Magdalena Ogórek odwołali się od wyroku, ale w maju br. sąd podtrzymał swoją decyzję, a wyrok był już prawomocny.
Sprawa trafiła jednak do Sądu Najwyższego na wniosek Prokuratora Generalnego i ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro o wstrzymanie wykonania wyroku. Jak podaje portal Wirtualne Media, sędzia SN Maria Szczepaniec uznała, że "wniosek Prokuratora Generalnego nie zasługiwał na uwzględnienie", ponieważ jego uzasadnienie "cechuje duży stopień abstrakcyjności".
- Wstrzymanie wykonalności prawomocnego orzeczenia ze względu na swoją wyjątkowość powinno być uzasadnione szczególnymi i jednoznacznymi w swej wymowie okolicznościami prowadzącymi do wniosku, że wykonanie kary przed rozpoznaniem kasacji spowodowałoby dla skazanego zbyt poważne i w zasadzie nieodwracalne następstwa. Tymczasem treść zarzutów skargi nadzwyczajnej Prokuratora Generalnego nie wzbudza przekonania o oczywistej zasadności tego środka zaskarżenia - argumentował Sąd Najwyższy.
Oznacza to, że Magdalena Ogórek i Rafał Ziemkiewicz muszą zapłacić po 10 tys. zł grzywny za zniesławienie Ewy Podleśnej. Jak dotąd publicyści nie skomentowali decyzji Sądu Najwyższego.