Bił rekordy popularności na świecie. Uwielbiała go nawet królowa. Jednak Benny Hill zmarł w zapomnieniu
Był najsłynniejszym komikiem w historii anglosaskiej telewizji. Przez cztery dekady bawił Brytyjczyków i widzów w różnych zakątkach globu (podobno aż w 140 krajach). Uwielbiał go Michael Jackson, a również i królowa Elżbieta II uległa urokowi Benny’ego Hilla i nieraz śmiała się z jego dowcipów – nawet z tych sprośnych. Mogłoby się zdawać, że popularny twórca skeczów to idealny przykład człowieka sukcesu, prawda jest jednak o wiele smutniejsza.
Był wprawdzie sławny, ale i samotny. Zbił majątek, a chodził w starych butach i umarł w wynajętym mieszkaniu. Na ekranie uśmiechnięty, niekiedy rubaszny, prywatnie bywał przygnębiony, miał wiele kompleksów i dziwactw, które tylko potęgowały poczucie osamotnienia. Przede wszystkim jednak czuł się niekochany. Obejrzyj galerię i poznaj historię Benny'ego Hilla, jednego z najpopularniejszych komików na świecie.
Gwiazdy, które przyznały się do depresji