Ryszard Rembiszewski: dzieci chcą mi wyryć na nagrobku napis "Pan Lotto"
- Podchodzę do tego z humorem, nawet moje dzieci się śmieją i mówią: 'Tato, chyba na nagrobku to napiszemy Ryszard Rembiszewski - Pan Lotto'. A ja mówię, czemu nie. Jest to coś, co przyniosło mi popularność, nie sławę. To nie jest sława, to jest popularność. I być może ta popularność nie została wykorzystana w 100 proc., ale jeszcze wszystko przede mną - mówi Ryszard Rembiszewski w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.
09.03.2015 | aktual.: 11.03.2015 09:47
W jednym z wywiadów prezenter przyznał, że uważa się za ikonę Totalizatora Sportowego. Nie ukrywa jednak, że być może nie wykorzystał w pełni popularności, jaką dało mu prowadzenie losowań Lotto. Jest bardzo aktywny w mediach, nie podpisał jednak żadnego lukratywnego kontraktu reklamowego, który wykorzystywałby jego wizerunek Pana Lotto.
- Jak na razie nie zgłosił się do mnie nikt, ani bank, ani instytucja finansowa. Natomiast uważam, że to jest coś takiego miłego, co było. Często jeszcze do tego się wraca i to stwierdzenie 'Pan Lotto', czyli osoba, która przynosi szczęście, niech będzie. Jestem otwarty na wszelkiego typu propozycje, uważam, że trzeba być osobą otwartą, uśmiechniętą, w końcu nasze życie jest takie, a nie inne, po co się więc zamartwiać, czy jest jakaś propozycja, czy nie ma - mówi Ryszard Rembiszewski.
Prezenter stara się zachowywać pogodę ducha mimo problemów finansowych, które pojawiły się po jego rozstaniu z wieloletnią partnerką. Rembiszewski zmuszony jest spłacać kredyt zaciągnięty na remont należącego do byłej partnerki mieszkania, mimo że nieruchomość została sprzedana. Miesięczna rata kredytu wynosi 3 tys. zł. Prezenter zdecydował się nawet na rozwiązanie konfliktu z byłą partnerką na sali sądowej.
- Uważam, że wielką sprawą jest to, żeby dwie osoby, które się rozstają, rozstały się w przyjaźni i z kulturą. Niestety, bardzo często w momencie, kiedy dochodzi do spraw finansowych, kultura gdzieś ucieka. To już jest rzecz, która minęła, przeszła, teraz patrzę na to już zupełnie inaczej. Patrzę w świetlaną przyszłość, bo mam nadzieję, że będzie świetlana. Staram się zawsze pamiętać o tym, co było dobre, a nie co złe.
Ryszard Rembiszewski przez 25 lat prowadził studio losowań Lotto, początkowo na antenie Telewizji Polskiej, a od 1996 roku w Polsacie. Współpracę z Totalizatorem Sportowym zakończył w 2008 roku. Zagrał także w kilku filmach, m.in. "Polowaniu na muchy" i "Kac Wawa" oraz spektaklach teatralnych. W 2013 roku został prowadzącym "Pogodnej prognozy kultury" w programie "Świat się kręci". Mimo to większość Polaków kojarzy go przede wszystkim z rolą Pana Lotto.