Rusin znowu tłumaczy się z imprezy z Adele. Jest wściekła na Weronikę Rosati

Minął rok od słynnej, zamkniętej imprezy gwiazd w Hollywood, na której gościła Kinga Rusin. Wspomnienie tamtych chwil dzięki internetowej popularności postu dziennikarki przetrwa długie lata. Sama Kinga jest już jednak zmęczona krytyką jej zachowania.

Kinga Rusin zwróciła się do Weroniki Rosati po jej komentarzu na temat słynnej pooscarowej imprezy.
Kinga Rusin zwróciła się do Weroniki Rosati po jej komentarzu na temat słynnej pooscarowej imprezy.
Źródło zdjęć: © AKPA
oprac. MOS

27.04.2021 11:23

Ach, cóż to była za noc! Dzień po ubiegłorocznej gali wręczenia Oscarów Kinga Rusin pochwaliła się, że była gościem na hollywoodzkiej imprezie sław. Poznała Beyonce, Rihannę i Leonardo DiCaprio, odebrała naukę tańca od Jaya-Z, a uśmiechy posyłał jej Bradley Cooper. O szczegółach zamkniętej imprezy cały świat dowiedział się od polskiej dziennikarki. Śmiechom nie było końca do czasu, aż materiał o tym zdarzeniu przygotowały "Wiadomości" TVP.

Rok po słynnej imprezie zachowanie Rusin skomentowała Weronika Rosati. Aktorka w wywiadzie dla portalu Plejada uznała, że dziennikarka naruszyła prywatność gości.

"Moja przyjaciółka pracowała przy tej imprezie i była trochę zła, kiedy to wszystko zobaczyła. Wszystkim zabierają telefony na takich imprezach. Zresztą nie tylko na imprezach. Jak wchodzi się do znanej restauracji w Los Angeles, obsługa zakleja aparaty w telefonie. Absolutnie nie można robić zdjęć" - powiedziała.

Rosati odniosła się też do prywatnych doświadczeń. Kiedyś miała robić zakupy w sklepie spożywczym obok Angeliny Jolie i jej dzieci. Twierdzi, że nikt z klientów ani obsługi nie zrobił zdjęcia gwieździe, ani jej nie zaczepiał.

Ten niewinny komentarz rozwścieczył jednak Kingę Rusin, która publicznie na Instagramie zaapelowała do Rosati, aby "nie powielała/nie propagowała nieprawdy i nie naruszała jej dóbr osobistych". Zaczęła znowu się tłumaczyć, wyjaśniając w jakich okolicznościach doszło do jej zdjęcia z Adele.

"Na imprezie pooskarowej, w której brałam udział w zeszłym roku, nikomu nie zabierano telefonów i nikt z nas ich tam nie użył, ani otwarcie ani po kryjomu. Nie robiłyśmy sobie zdjęć z Adele na imprezie, tylko po imprezie. To były zdjęcia pozowane (co chyba widać), a Adele osobiście wybierała później najlepsze ujęcia" -napisała.

Kinga Rusin powołała się na przykład amerykańskiego satyryka Trevora Noah, który rok przed nią w podobny sposób przedstawił realia hollywoodzkich imprez. Nie był za to jednak tak krytykowany jak była prowadząca "Dzień dobry TVN".

Choć Weronika Rosati nie powiedziała wprost ani jednego złego słowa o Kindze Rusin, ta nie pozostawiła na niej suchej nitki. Nawiązała nawet do znajomości aktorki ze skompromitowanym producentem filmowym Harvey'em Weinsteinem.

"To przykre, że tak postępujesz. Bo ja, by nie dać pola do jakichkolwiek ocen czy spekulacji, nigdy nie komentowałam Twojego życia, mimo, iż byłam o to proszona. Nie komentowałam też Twojej relacji z Harveyem Weinsteinem" - rzuciła Rusin.

Myślicie, że Weronika Rosati zareaguje na jej słowa?

Zobacz także
Komentarze (74)