RozrywkaRusin wykpiła transfer Pieńkowskiej: "To nie jest awans"

Rusin wykpiła transfer Pieńkowskiej: "To nie jest awans"

Powrót ekranowej towarzyszki Roberta Kantereita do dziennikarstwa publicystycznego po przeszło dziewięciu latach pracy w śniadaniowym programie dla wielu było nie tylko zaskoczeniem, ale i promocją Pieńkowskiej. Jednak zdaniem Kingi Rusin, przejście dziennikarki z "Dzień dobry TVN" do magazynu "Świat" to żadna nobilitacja. Dlaczego? Tak Rusin tłumaczyła to w rozmowie z redaktorką jednego z serwisów plotkarskich.

Rusin wykpiła transfer Pieńkowskiej: "To nie jest awans"
Źródło zdjęć: © AKPA

15.09.2014 | aktual.: 15.09.2014 10:24

-_ Awans jest w drugą stronę tzn. z niszowej stacji idzie się do głównej stacji, do stacji matki_ - zauważyła z satysfakcją, po czym wyraźnie zdeprecjonowała zasięg i wpływ informacyjno-biznesowego kanału swojej "stacji matki".
- TVN24 nie ma nawet nadawania naziemnego, to jest kabel, więc to nie jest awans żaden - podsumowała.

Coś nam się wydaje, że ta wypowiedź nie spodoba się władzom stacji. A może Rusin po prostu chciała podlizać się w ten sposób Annie Kalczyńskiej?

Obraz
© (fot. tvn/x-news)
Źródło artykułu:WP Kobieta
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)