Rusin i Rozenek nie pojawiły się na balu TVN. Wielkie nieobecne na charytatywnej imprezie
Miało dojść do spotkania na żywo. Niestety, zarówno Kinga Rusin, jak i Małgorzata Rozenek zrezygnowały z pojawienia się na balu TVN.
W sobotę, 15 września, odbyła się już kolejna edycja balu charytatywnego organizowanego przez stację TVN. W tym roku wszyscy czekali z niecierpliwością na ten dzień ze względu na kłótnię Kingi Rusin i Małgorzaty Rozenek. To one są największymi gwiazdami stacji i co roku pojawiały się na tej wyjątkowej imprezie. Ba! Kinga Rusin była prowadzącą Bal Nocy Letniej. W tym roku zastąpiła ją Agnieszka Woźniak-Starak, która zabawiała towarzystwo u boku Piotra Kraśko.
Nie da się ukryć, że wielu liczyło na to, że do spotkania Kingi Rusin i Małgorzaty Rozenek dojdzie właśnie na balu. Po kilku dniach medialnych przepychanek panie mogłyby się skonfrontować na żywo. Niestety, dziennikarka już rano napisała post na Instagramie, w którym poinformowała, że najprawdopodobniej nie pojawi się wieczorem na imprezie.
- Dziś wielki dzień dla dzieci, podopiecznych Fundacji TVN "Nie Jesteś Sam" - doroczny, charytatywny bal. Prawdopodobnie ze względów osobistych nie będę w nim uczestniczyć, choć przygotowałam piękną suknię. Ale już teraz przekazuję na rzecz fundacji 50 tys. złotych. Jestem z Wami sercem i myślami. Pobijcie znów rekord licytacji! Życzę wszystkim wspaniałej zabawy - napisała Kinga Rusin.
Małgorzata Rozenek od rana natomiast informowała fanów, że pracuje i przebywa na sesji zdjęciowej. Do tej pory jednak nie zabrała głosu w kwestii udziału w balu charytatywnym. Czy to sobotnie obowiązki zawodowe sprawiły, że prezenterka nie pojawiła się na imprezie? Czy fakt, że będzie musiała spotkać się z gwiazdami, które publicznie poparły Kingę Rusin? Rozenek jest niekwestionowaną gwiazdą TVN-u, którą również poparło wiele znanych nazwisk.
Prawda jest jednak taka, że obie panie najprawdopodobniej przez napiętą sytuację zrezygnowały z udziału w charytatywnej imprezie. Małgosia z pewnością wystosuje oświadczenie w tej kwestii, kiedy przyjdzie, jej zdaniem, odpowiedni moment.
Konflikt między Kingą Rusin a Małgorzatą Rozenek wybuchł po tym, jak prezenterka została twarzą marki kosmetycznej testującej na zwierzętach. Dziennikarka opublikowała listę firm, które stosują takie praktyki jednocześnie wbijając szpilę koleżance ze stacji. Następnie wystosowała oświadczenie, w którym nazwała Rozenek "wypindrzoną, sztuczną lalą". Rusin twierdzi, że prezenterka udzieliła wywiadu, w którym ją obraża. Małgorzata Rozenek wydała tylko jedno oświadczenie, w którym napisała, że jest jej przykro.
Dziennikarka nie dawała jednak za wygraną. Wypomniała Rozenek zbyt zażyłą relację z Piotrem Kraśko oraz to, że jej ojciec jest działaczem PiS-u. Walka o prawa zwierząt przerodziła się w personalne ataki nie mające w ogóle związku z wartościami, o które tak walczy wiele gwiazd.
Czy rzeczywiście konflikt między Rozenek i Rusin przyczynił się do tego, że największe gwiazdy stacji nie pojawiły się na balu?