Rusin chciała zrezygnować z "Agenta". Powstrzymał ją były mąż
[Galeria]
Kłopoty Poli Lis bardzo zbliżyły na nowo Kingę Rusin z Tomaszem Lisem. Niedawno oboje wydali wspólne oświadczenie w jej sprawie, a teraz dziennikarz okazał ogromne wsparcie gwieździe TVN.
Kinga Rusin wielokrotnie podkreślała, że zawsze, kiedy daleko wyjeżdża tęskni za blikimi. Teraz wyjazd na nagranie nowej edycji "Agenta" okazał się jeszcze cięższy, ponieważ starsza córka ma poważne problemy. Tomasz Lis i dziennikarka wydali oświadczenie, w którym poinformowali, że Pola ma stalkera, który wysyła jej nieprzyjemne maile i próbuje zniszczyć reputację ich rodziny.
Pod znakiem zapytania stał wyjazd Rusin do Hongkongu na plan hitowej produkcji TVN. Z pomocą przy podjęciu decyzji przyszedł jej Tomasz Lis.
Tomasz Lis wyciągnął pomocną dłoń
Jak podaje tygodnik "Na żywo", Tomasz Lis namówił Kingę Rusin, aby wyjechała nagrywać show.
- Zapewnił, że otoczy Polę szczególną opieką, by mogła dokończyć pracę.
Podobno dziennikarz przekonał też ich córkę, aby zrezygnowała z samodzielnego mieszkania i wróciła do apartamentu mamy. Teraz mieszka razem z partnerem Rusin, Markiem Kujawą i młodszą siostrą.
Ogromne wsparcie
Marek Kujawa, ukochany Kingi Rusin, robi wszystko, aby przyspieszyć zidentyfikowanie stalkera. Dziewczyna największe wsparcie ma jednak w ojcu.
- Widzą się codziennie, wspólnie jadają posiłki w ulubionych restauracjach.
Spokój
Kinga Rusin może spać spokojnie, ponieważ wszystko jest pod kontrolą. Tomasz Lis po raz kolejny pokazał, że była żona i córki mogą liczyć na jego wsparcie. Dzięki temu dziennikarka może realizować swoje marzenia zawodowe. Czekacie na nową edycję "Agenta"?