Rowan Atkinson i Hugh Laurie znów razem. "Czarna Żmija" ma wrócić na ekrany
Ten serial bił rekordy popularności w Wielkiej Brytanii. I choć u nas nigdy nie prześcignął w oglądalności "Jasia Fasoli", to jednak też zdobył rzeszę wiernych fanów. Najwyraźniej doczekamy się kolejnego sezonu.
Rowan Atkinson najlepsze lata ma dawno za sobą. I choć ani mu się śni odchodzić na emeryturę i każdego roku dostajemy przynajmniej dwa filmy z jego udziałem, to nie można pozbyć się wrażenia, że jego kariera utknęła w miejscu. Od lat plotkuje się, że komik cierpi na depresję i spadki nastroju. Może zatem praca ma być odskocznią do lepszego świata?
"Johnny English" to nie był jedyny odgrzewany kotlet z udziałem Atkinsona. Jak podał "The Sun", w planach jest nakręcenie kolejnego sezonu brytyjskiego serialu "Czarna Żmija".
Jak podaje magazyn, w Londynie spotkali się odtwórcy głównych ról - Rowan Atkinson, Tony Robinson, Stephen Fry i Hugh Laurie - żeby przedyskutować nowy sezon. Piąta część tym razem ma toczyć się w czasach współczesnych.
- Wszyscy się razem dobrze bawią i są dobrymi przyjaciółmi. Stwierdzili więc, że chcą to zrobić. Właśnie powstaje scenariusz. Rowan jest bardzo podekscytowany - jak podało cytowane źródło magazynu "The Sun".
Z racji tego, że od czasu ostatniego sezonu minęło ponad dwadzieścia lat, twórcy zdecydowali się trochę zmienić koncepcję serialu.
- "Czarna żmija” był serialem, w którym młodzi ludzie krytykowali starszych ludzi, potępiając głupotę tych, którzy mieli władzę. Pomyślałem więc, że jeśli nakręcimy kiedyś kolejny sezon, przedstawimy Czarną Żmiję jako wykładowcę na uniwersytecie i pokażemy, jak bardzo nienawidzimy młodych ludzi - wyznał współtwórca serialu, Richard Curtis w wywiadzie dla "Radio Times". Czekacie?