Rosja. Zamknęli telewizję i gazety, a teraz także 15 tysięcy stron internetowych

Rosyjski internet dopuszcza jedynie informacje zgodne z polityką Putina
Rosyjski internet dopuszcza jedynie informacje zgodne z polityką Putina
Źródło zdjęć: © Getty Images, | Andrey Rudakov

13.12.2022 12:31

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Na wniosek Roskomnadzoru, czyli organu nadzorującego media, sądy wydały na początku grudnia nakaz zamknięcia blisko 15 tysięcy stron internetowych w Rosji.

Roskomnadzor we współpracy z Prokuraturą Generalną Rosji, zamknął w grudniu aż 14 800 stron internetowych - podaje portal Meduza. Dlaczego tak dużą aktywność rosyjscy cenzorzy wykazują właśnie w grudniu? Jak ocenia jeden z ekspertów, chodzi o to, że zbliża się koniec roku, więc czas na raporty i sprawozdania z dobrze wykonanej pracy.

Ogólnie w 2022 roku w Rosji zamykano blisko 5 tysięcy stron internetowych w tygodniu.

Wcześniej taką aktywność cenzorzy w Rosji przejawiali w latach 2018 i 2021 – zamykając odpowiednio 13 i 18 tysięcy stron.

Jakie strony są w Rosji zamykane? Przede wszystkim wszelkie rosyjskie portale, które próbowały rzetelnie informować o wojnie, a nie o "specoperacji". Według rosyjskiej prokuratury są to "fejki".

Po drugie strony internetowe oficjalnych dotąd mediów, jak Meduza, Nowa Gazeta czy Echo Moskwy, a także rosyjskie strony zachodnich nadawców, jak BBC czy Deutsche Welle.

Dalej: wszelkie strony powiązane z działalnością więzionego opozycjonisty Aleksieja Nawalnego i jego sympatyków.

W końcu także strony zachodnich firm i organizacji, jak Facebook, Twitter czy Instagram.

Według organizacji monitorującej wolność słowa w rosyjskiej sieci, w Rosji zablokowanych jest obecnie około 640 tysięcy stron internetowych.

Sebastian Łupak, dziennikarz Wirtualnej Polski

Źródło artykułu:WP Teleshow
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także