Nareszcie jest szczęśliwy
Wybranką rolnika okazała się Judyta, która tak jak on pochodzi z Kaszub. Jak podaje "Rewia", pół roku temu Zbyszek otrzymał od znajomych numer telefonu do dziewczyny, która z radością dałaby się zaprosić na kawę. Choć Klawikowski miał pewne obawy co do spotkania, postanowił zaryzykować i umówić się z Judytą na randkę. Okazało się, że oboje bardzo szybko wpadli sobie w oko i dziś świata poza sobą nie widzą.
- Miło mieć dziewczynę, która rozumie, co to szacunek do ziemi, zwierząt, rodziny i pracy. Moja kobieta musi czuć się przy mnie najważniejsza i zrobię wszystko, by tak było - powiedział Zbyszek na łamach tygodnika.
Choć wszyscy fani programu "Rolnik szuka żony" chcieliby jak najszybciej zobaczyć wybrankę rolnika, on uparcie chroni ją przed blaskiem fleszy i światem show-biznesu. Zrobi wszystko, aby tym razem jego uczucie przetrwało jak najdłużej - bez udziału kamer.
AR