"Rolnik szuka żony": zaskakujące kariery uczestników programu

None

Obraz
Źródło zdjęć: © Facebook programu "Rolnik szuka żony"

/ 3Jak potoczyły się ich dalsze losy?

Obraz
© Facebook programu "Rolnik szuka żony"

"Rolnik szuka żony" okazał się hitem jesiennej ramówki Telewizji Polskiej. Widzowie przez kilkanaście tygodni z zapartym tchem śledzili losy pięciu uczestników i ich wybranek. Nic więc dziwnego, że stacja zdecydowała się wykorzystać potencjał telewizyjnych farmerów i przy każdej możliwej okazji ich promować. Tym sposobem rolnicy pojawili się m.in. w "Świat się kręci", "Dziś wieczorem", "Familiadzie" i "Jaka to melodia?".

Taki zabieg TVP sprawił, że nawet ci, którym nie było dane zobaczyć choćby urywka programu "Rolnik szuka żony", wiedzieli, z jakimi problemami borykają się Kasia ze Zbyszkiem i jak rozwijał się związek Natalii i Pawła. Gdy jednak wszystkie produkcje z bohaterami reality-show zniknęły z anteny, słuch o niektórych uczestnikach zaginął. Natomiast ci, którzy zdążyli zdobyć popularność, próbują zrobić karierę na własną rękę. Z jakim skutkiem?

Paweł Szakiewicz został radnym gminy Braniewo, Stanisław Kot zaszył się na swoim gospodarstwie, a Grzegorz Ogielski usilnie szuka miłości życia. Na największą gwiazdę wyrósł za to Adam Kraśko, który systematycznie pojawia się w telewizji i odcina kupony od zdobytej sławy. Już teraz plotkuje się, że wkrótce dołączy do obsady jednego z programów Polsatu. Co ciekawe, Judyta Gibalska również nie zamierza wracać do swoich dotychczasowych zajęć. Od niedawna fani rudowłosej uczestniczki mogą ją spotkać... w gabinecie prezydenta Gdańska!

Poznajcie szczegóły!

AR/AOS

/ 3Adam porzuci TVP i zatańczy w Polsacie?

Obraz
© Facebook programu "Rolnik szuka żony"

Adam, który niewątpliwie cieszy się największą popularnością wśród telewizyjnych rolników, nie zamierza tak szybko wracać do pracy w polu. Zamiast jazdy traktorem, woli błyszczeć na czerwonym dywanie. Już podczas emisji "Rolnik szuka żony" niektórzy widzowie zarzucali mu, że pojawił się w programie jedynie dla sławy. Nawet Ania, dziewczyna, którą w sobie rozkochał, stwierdziła, że dla Kraśki ważniejsze jest zdobycie rozpoznawalności niż znalezienie prawdziwej miłości. Oczywiście gospodarz z Pasiecznik Dużych wszystkiemu zaprzeczył, po czym... przyjął zaproszenie do kolejnego programu.

Jak podaje jastrzabpost.pl, Adam dołączy wkrótce do obsady jednego z show na antenie Polsatu. Gdy tylko ta informacja dostała się do mediów, pojawiły się spekulacje na temat tego, w której produkcji zobaczymy "olbrzyma o gołębim sercu". "Dancing with the Stars. Taniec z gwiazdami", "Twoja Twarz Brzmi Znajomo" (w końcu Kraśko próbuje swoich sił również jako muzyk disco polo), a może "Celebrity Splash"? Ile w tych plotkach jest prawdy, z pewnością dowiemy się już wiosną.

Ale nie tylko on stara się jak najlepiej wykorzystać pięć minut sławy.

/ 3Zamieniła gospodarstwo na gabinet prezydenta

Obraz
© Facebook programu "Rolnik szuka żony"

Judyta Gibalska była jedną z uczestniczek, którą zaprosił do swojego gospodarstwa Paweł Szakiewicz. Rudowłosa dziewczyna długo uważana była za faworytkę do serca rolnika z podbraniewskich Szylen. Nieoczekiwanie, to Natalia Wodzinowska skutecznie rozkochała w sobie młodego sołtysa, a Judyta odpadła z programu.

Po finale dziewczyna powróciła do swoich dotychczasowych obowiązków, czyli do prowadzenia lekcji WF-u w jednym z krakowskich gimnazjów. Jako absolwentka Akademii Wychowania Fizycznego, instruktorka piłki nożnej, hokeja na lodzie i zagorzała fanka fitnessu, świata poza sportem nie widziała.

Tym większe zaskoczenie wywołała informacja, że Judyta nie tylko porzuciła podwawelski gród, ale również swoją pasję: propagowanie aktywności fizycznej wśród dzieci. Okazało się, że Pomorze na tyle przypadło jej do gustu, że postanowiła związać się z tym regionem na dłużej. Nie miała również problemów ze znalezieniem pracy. I to nie byle jakiej. Od niedawna Gibalską można spotkać w sekretariacie prezydenta Gdańska, Pawła Adamowicza.

- Prezydent nie interesuje się tym, co robią jego pracownicy, a tym bardziej kandydaci na pracowników, w wolnym czasie. Czyli, czy na przykład występują w telewizji - powiedział Antoni Pawlak, rzecznik Adamowicza.

Jak podaje "Dziennik Bałtycki", Judyta nie chce się tłumaczyć, ani wypowiadać w tym temacie. A jak wy oceniacie nietypowy transfer uczestniczki programu?

AR/AOS

Wybrane dla Ciebie

Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta