"Rolnik szuka żony" TVP. Justyna do Kamila przyjechała "prawdziwym potworem"
Kandydatka najmłodszego rolnika tej edycji programu jest fanką motoryzacji. Nic dziwnego zatem, że na jego gospodarstwo przyjechała naprawdę niezłą furą. Kamil wciąż pozostaje pod jej wrażeniem, mimo, że... ona wciąż niewiele mówi.
Justyna jest o 3 lata starsza od 23-letniego rolnika Kamila. Sama mieszka z rodzicami na wsi i ten styl życia nie jest jej obcy. Kocha motoryzację. Jest bardzo nieśmiała i zamknięta w sobie. Musiała bardzo spodobać się chłopakowi, bo mimo, że nie udało im się jeszcze zaangażować w rozmowę, postanowił dać jej szansę, by mogła otworzyć się w mniejszym gronie.
Justyna przyjechała na wieś Kamila pięknym czarnym samochodem amerykańskiej marki dodge challenger.
- Miłe zaskoczenie, że dziewczyna, skromna taka, malutka, a takim potworem przyjechała. Zrobiła na mnie duże wrażenie - powiedział.
- Samochód amerykański i amerykańska dziewczyna w środku. Buty kowbojki, wszystko na miejscu pod względem stylu amerykańskiego. Fajnie to wyglądało - dodał wyraźnie będąc oczarowany.
Dziewczyna nie ukrywała, że schlebiały jej takie uwagi.
- Jechałam 360 km. Myślę, że warto, zobaczymy. Kamil jest akurat w moim typie, wygląd na pewno. Wydaje się być osobą o dobrym sercu, co jest najważniejsze - powiedziała Justyna do kamery.
Jednak niewiele więcej powiedziała Kamilowi, czy jego mamie przy powitaniu. Wciąż wydaje się być onieśmielona całą tą sytuacją. Marta Manowska zapytała dziewczyny o ich plany powiększenia rodziny w przyszłości. Justyna odparła, że to dla niej perspektywa "kilku, a nawet kilkunastu lat". Kamila to zaskoczyło, jednak do kamery powiedział, że gdyby między nimi coś było, to dałoby się "ten okres skrócić".
Myślicie, że Justyna dobrze wykorzysta szansę od Kamila?