"Rolnik szuka żony". Tak mieszkają rolnicy. U nich każda panna dostała własny pokój
Dla stałych widzów programu TVP nie będzie zaskoczeniem rozmiar posiadłości uczestników "Rolnik szuka żony". Jednak w tej edycji metraż domostw niektórych rolników robi wrażenie - dwóch panów miało aż po trzy wolne pokoje dla swoich kandydatek.
Po tygodniach oczekiwań w końcu fani programu "Rolnik szuka żony" przekonali się, jakich wyborów dokonali rolnicy i kto zawitał na ich gospodarstwa. Każdy z uczestników miał możliwość zaproszenia do siebie trzech osób na pięć dni. Niekiedy okazuje się to sporym wyzwaniem logistycznym, aby pomieścić tymczasowych domowników.
Jednak w przypadku rolników z 9. edycji nie był to żaden problem. Okazałe gospodarstwa i domostwa pomieściły wszystkich. A nawet u młodszego Tomka i Michała każda z panien dostała własny pokój!
Natomiast Tomek zabrał swoje kandydatki na spacer po wsi i pokazał im rodzinną działkę, na której planuje zbudować własny dom. Dziewczyny entuzjastycznie zareagowały na wieść, że któraś z nich mogłaby urządzić z rolnikiem dom od samego początku.
Kandydaci Klaudii oraz 41-letniego Tomasza również nie mieli na co narzekać. Miejsca było w bród, dla trzech nowych mieszkańców czekały u każdego z nich po dwa pokoje. Uwagę zwracała zadbana i sporych rozmiarów działka młodej rolniczki z werandą, z której rozpościerał się sielski widok.