"Rolnik szuka żony": starszy rolnik podpadł widzom. Wytykają Józefowi brak taktu

"Rolnik szuka żony" wrócił na antenę TVP. Popularny program, w którym rolnicy szukają miłości, doczekał się 7. sezonu. Analogicznie jak w poprzednich seriach, zobaczymy uczuciowe perypetie bohaterów, którzy otrzymali najwięcej listów.

Nowi uczestnicy już zdążyli wzbudzić sporo emocji. Ponownie w programie pojawiła się rolniczka, która szuka kandydata na męża – i otrzymała rekordową ilość zgłoszeń od zainteresowanych mężczyzn.

Mniej pozytywnie maluje się natomiast obraz najstarszego uczestnika, Józefa. Doświadczony rolnik okazał się dość wymagający, co więcej, można było odnieść wrażenie, że jest… wybredny. Zaskoczona podczas czytania listów była nawet Marta Manowska.

Farmer podkreślał, że szuka młodszej partnerki. Jedną z nich odrzucił, bo nie był pewien, czy nadaje się na wieś, drogą ze względu na palenie papierosów. Kiedy wśród potencjalnych kandydatek znalazła się taka, która według prowadzącej miałaby szansę, została potraktowana mało elegancko. Rolnik komentował że "już wygląda na nieszczęśliwą", a podczas telefonicznej rozmowy przedrzeźniał kobietę, kiedy ta sugerowała, że mu się nie podoba.

Nawet Manowska zdenerwowała się i wytknęła mu niegrzeczne zachowanie. Mniej dyplomatyczni byli widzowie. Błyskawicznie napisali pod filmikiem z Józefem w roli głównej, co sądzą o jego "występie".

"Teraz to nie ma co się dziwić, dlaczego jest tak długo sam. Wymagania jak nie wiem co. Szansy na poznanie się nie daje bo przecież wzrokowiec z niego idealny. I najważniejsze minimum 10 lat młodsza...", pisała jedna z internautek. "Kolejny Mister Polski z wymaganiami z kosmosu", "znowu stary chrupek co panią chce z katalogu", "złe wrażenie na mnie zrobił ten pan, chyba nie odnalazł się w tym programie", wtórują inne widzki.

A wy co sądzicie? Oglądaliście ten odcinek "Rolnika"?