"Rolnik szuka żony": Sara o udziale w show! Przyjaźni się z dawnymi rywalkami?
Karol odrzucił i ją, i jej koleżanki
Sara była jedną z uczestniczek 4. edycji hitu Telewizji Polskiej. Piękna blondynka wkradła się w łaski młodego, przystojnego rolnika Karola. On ciemnowłosy, ona blondynka - nie dość, że świetnie się razem prezentowali, to jeszcze wydawało się, że dobrze się bawią.
Ku zdziwieniu dziewczyny Karol jednak zdecydował się odrzucić względy i Sary, i jej rywalek. Przygnębiony wrócił do czytania listów i postanowił sprawdzić, czy zaiskrzy między nim a kolejną dziewczyną, Jagodą. Udało się, chociaż nie obyło się przy tym bez plotek, że zakochani znali się już przed programem.
Tak czy inaczej, Karol znalazł swoją wielką miłość. A co z uczestniczkami programu? Sara postanowiła podsumować swój udział w nim na Facebooku. 27-latka wykorzystuje 5 minut sławy?
Nie tak miała skończyć się ta historia
Sara napisała: "Jeden list zmienił tak wiele w moim życiu. Znalazłam się w programie, nie zdając sobie nawet sprawy, że zajdę tak daleko. Wiele stresu, emocji, uśmiechów ale i łez. Wiele razy żałowałam, żeby za chwilę znów cieszyć się, że tam byłam. Dziś jestem częścią tego programu ;) powiem jedno nie żałuję, ale drugi raz bym się nie zgłosiła. Dziękuję, że byliście i jesteście nadal ze mną".
To ostatni moment, by zwrócić na siebie uwagę. Po finale 4. edycji show niewiele osób będzie pamiętać odrzucone kandydatki.
Rywalki czy przyjaciółki?
Niedługo po dodaniu wpisu podsumowującego przygodę Sary z programem "Rolnik szuka żony", dziewczyna pokazała zdjęcia zza kulis finałowego odcinka show. W bladoróżowej sukience wyglądała doskonale, ale uwaga fanów skupiła się nie na stroju uczestniczki, a jej towarzyszkach. Sara do fotografii pozowała bowiem z Anią...
Przyjaźń z innymi uczestniczkami
...a Justynę nawet samodzielnie czesała. Przypomnijmy, Ania i Justyna walczyły z Sarą o względy Karola. Jak widać, odrzucenie je zjednoczyło.
Sara napisała: "Ania była moim dobrym duchem w programie. Zawsze wspierała dobrym słowem, uśmiechem. Miła skromna z ogromnym sercem. Takich ludzi jest coraz mniej, pojawiają się w życiu przypadkiem, ale są najpiękniejszym darem od losu. Cieszę się że los mi Ciebie podarował.
A o Justynie: "Szykujemy się na finał. Moja gwiazdka ma już nawet swoją prywatną fryzjerkę ;) lubię to zdjęcie, dlatego postanowiłam dodać. Dla wszystkich niedowiarków: nasza znajomość nie jest na pokaz i trwa do dzisiaj ;) A w życiu trzeba wybaczać i sprawiać by liczył się każdy dzień".
Co wy na to?