"Rolnik szuka żony": Robert i Agnieszka zdradzili szczegóły swojego ślubu
None
Data wciąż trzymana jest w tajemnicy
Taka miłość się nie zdarza - powtarzają widzowie programu "Rolnik szuka żony" i z niedowierzaniem przyglądają się uczuciu, jakie wybuchło między uczestnikami show TVP1. Niecały rok temu Robert poznał Agnieszkę, a dziś para szykuje się do swojego najpiękniejszego dnia w życiu - ślubu.
Ostatnio rolnik wraz z narzeczoną pojawił się w studiu "Pytania na śniadanie", aby opowiedzieć przed kamerami o szczegółach zbliżającej się wielkimi krokami uroczystości. Choć dokładna data ceremonii wciąż trzymana jest przez zakochanych w wielkiej tajemnicy, widzowie dowiedzieli się, jak wygląda suknia przyszłej panny młodej, ilu gości będzie bawiło się na weselu i kiedy świeżo upieczeni małżonkowie wyjadą w podróż poślubną. Jesteście ciekawi? Sprawdźcie na kolejnych stronach!
Zobacz także: Marta Manowska o mężu ze wsi: "Dlaczego nie?"
AR
Niespodziewane zaręczyny
Agnieszka Mańka tak bardzo zauroczyła Roberta Filochowskiego, że dziś farmer świata poza nią nie widzi. Od jakiegoś czasu rolnik powtarza, że chciałby zamieszkać z ukochaną we wspólnym gospodarstwie i założyć z nią prawdziwą rodzinę. Na pytanie, jakie jest jego największe marzenie, bez wahania odpowiada, że chciałby zostać ojcem. Oboje zresztą marzą o licznej gromadce maluchów.
- Myślę, że rok, dwa i finał powinien być szczęśliwy, czyli ślub i małżeństwo - wyznał Robert.
Nikt nie spodziewał się jednak, że rolnik tak szybko zdecyduje się wcielić swój plan w życie. Pod koniec ubiegłego roku Filochowski oświadczył się ukochanej. O tym, jak wyglądał ten wyjątkowy dzień, rolnik opowiedział w "Pytaniu na śniadanie".
- Jechałem, jak zawsze co 2-3 tygodnie, do Agnieszki w odwiedziny. Po drodze zaopatrzyłem się w kwiatki, szampana, wcześniej wybrałem fajny pierścionek. Poprosiłem Karola, brata Agnieszki, żeby pomógł mi w domu to wszystko zakamuflować. W pewnym momencie wszystkich zawołałem do salonu i na kolanach poprosiłem o jej rękę - zdradził przed kamerami.
Dalej sprawy potoczyły się w ekspresowym tempie. Wzruszona Agnieszka przyjęła oświadczyny ukochanego, a rodzina rozpoczęła intensywne przygotowania do ślubu pary.
Huczne wesele z tłumem gości
Wiemy już, że uroczystość zaplanowana jest na kwiecień br. Jak narzeczeni zgodnie przyznali w studiu "Pytania na śniadanie", na weselu będzie bawiło się ok. 350 gości, a wśród nich Katarzyna Grycuk, kandydatka Roberta z programu. Wszystko jest już niemal dopięte na ostatni guzik.
- Mam już suknię, jest gotowa, zostały tylko jakieś przymiarki. Mam już buty, zostało dobranie welonu, który ma być długi - zdradziła Agnieszka.
Tuż po tym, jak uczestniczka programu zostanie żoną Roberta, przeprowadzi się do gospodarstwa męża w Milewie Wielkim.
- Cel tego programu był taki, że rolnik się nie przeprowadzi, tylko on chce znaleźć partnerkę. (...) Podróż poślubna chyba raczej będzie w czerwcu - dodał rolnik.
Pod koniec wizyty w "Pytaniu na śniadanie" oboje stwierdzili, że kolejnym krokiem po zawarciu małżeństwa będzie założenie rodziny. Nie jest bowiem tajemnicą, że zakochani marzą o gromadce pociech.
- Jesteśmy bardzo tradycyjną parą. Najpierw ślub, potem dzieci - usłyszeli na zakończenie widzowie.
Zobacz także: #gwiazdy: Katarzyna Bujakiewicz planuje ślub z rozmachem
AR