Trwa ładowanie...

"Rolnik szuka żony". Przaśne żarty Janka przy rodzinnym grillu

Moment, w którym przedstawia się swoją sympatię najbliższym, zawsze jest trudny. Dla Agnieszki z "Rolnik szuka żony" to było podwójne wyzwanie. Nie dość, że przedstawiła dwóch kawalerów, to jeszcze jeden mówi za dużo, a drugi niemal... wcale.

Janek dał "popis" wśród znajomych AgnieszkiJanek dał "popis" wśród znajomych AgnieszkiŹródło: TVP
dhfkbqf
dhfkbqf

W "Rolnik szuka żony" zobaczyliśmy spotkania bliskich i przyjaciół uczestników programu. Niektórzy rolnicy już podjęli ostateczną decyzję i przedstawili swoje wybranki, ale Agnieszka, jedna z dwóch pań tej edycji, wciąż się waha. Na spotkaniu z rodziną przedstawiła dwóch kandydatów: Janka i Irka.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Najbardziej lubiane pary z “Rolnik szuka żony”

Dziewczyna wciąż nie wie, kogo wybrać. Przyznała nawet otwarcie, że waha się między wybraniem Janka a niewybraniem kogokolwiek. Irek stracił jej zaufanie po tym, jak okazało się, że jest "nałogowym" uczestnikiem programów randkowych. Co do Janka nie jest pewna, bo nie wierzy w jego dojrzałość. Jego "wystąpienie" przed gośćmi wcale nie rozwiało jej wątpliwości.

dhfkbqf

Janek - jak to Janek - był wesoły, gadatliwy i dość... niefrasobliwy. Gdy wujek Agnieszki Ryszard przedstawił mu się, ten wypalił, że kojarzy mu się z Rysiem z "Klanu". Dobry humor go nie opuszczał, nawet nie zauważył, że był najweselszym uczestnikiem grilla. Opowiadał, że Agnieszka "musztrowała" ich jak w wojsku i nie dał dojść do głosu drugiemu kandydatowi.

Wydawało się, że Irkowi to wcale nie przeszkadza. Siedział z kamienną miną i niemal nie brał udziału w rozmowie. Trudno się dziwić, że bliscy rolniczki mieli bardzo mieszane uczucia i nie potrafili jej doradzić. Z jednej strony nadpobudliwy i niepoważny Janek, z drugiej zamknięty w sobie i wycofany Irek. Jak myślicie, kogo wybierze Agnieszka?

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o "Czasie krwawego księżyca" i prawdziwej historii stojącej za filmem Martina Scorsese, sprawdzamy, czy jest się czego bać w "Zagładzie domu Usherów" i czy leniwiec-morderca ze "Slotherhouse" to taki słodziak, na jakiego wygląda. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
dhfkbqf
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dhfkbqf