"Rolnik szuka żony": Piotr nie ma już żadnych tajemnic. Rolnik wyjawił szczegóły ich związku. Będzie ślub
GALERIA
Kasia i Piotr z "Rolnik szuka żony" jeszcze po zakończeniu programu żywo interesują widzów. Choć oboje utrzymywali, że poznali się dopiero w programie i od razu trafiła ich strzała Amora, widzowie stali się podejrzliwi. Zaczęli spekulować nie tylko o tym, że znali się wcześniej, ale plotkują nawet, że "nowa Kasia" i Piotr mieli romans poza programem i dlatego rolnik zdecydował się zaprosić ją do programu. Czy rzeczywiście spotykali się wcześniej?
- Absolutnie nie – stwierdził stanowczo rolnik. - Gdyby nie program, nie poznalibyśmy się. Kasia napisała do mnie list, ale nie dojechała na wybory kandydatek. Znalazła mnie potem na Facebooku, pisaliśmy do siebie, ale nie widzieliśmy się przed przyjazdem do mnie, co zasugerowano w programie. Ludzie nie zdają sobie sprawy, że odcinki są kręcone z wyprzedzeniem. A my nie mamy nic do ukrycia – wyjaśnił na łamach „Rewii”.
Idealna kandydatka
Mimo wszystko w końcu Kasia zebrała się na odwagę i pojawiła w programie. Od razu wzbudziła sporo emocji, bo intensywnie się starała o względy Piotra. Z biegiem czasu stwierdził, że to właśnie ona wypadła najlepiej na tle pozostałych kandydatek.
- Poznane dziewczyny na dłuższą metę nie wyobrażały sobie życia na wsi. Moje gospodarstwo nie jest nowoczesne, ale mam do niego sentyment i chciałem znaleźć kogoś, kto będzie widział tu siebie. Dlatego nie rozumień kandydatek, które zgłaszają się do programu i nie chcą mieszkać na wsi… - stwierdził rolnik.
Kasia nie miała wątpliwości, czy chce zamieszkać u Piotra i szybko odnalazła się w nowej rzeczywistości. - Kasi od razu spodobało się u mnie. Nasze miejscowości są oddalone o prawie 200 km, więc wiadomo było, że jeśli chcemy być razem, to musimy wspólnie zamieszkać. Na razie wszystko się dobrze układa – dodał w wywiadzie.
Wspólna przyszłość
Choć teraz ich rzeczywistość może wyglądać na sielankę, to wcześniej niewiele wskazywało na taki obrót spraw. Pojawienie się Kasi wśród kandydatek początkowo wywołało niemałe zamieszanie, tym bardziej, że nawet z Piotrem było jej się trudno porozumieć na żywo. Rozmowy na randkach się nie kleiły, a Kasia wydawała się zbyt żywiołowa dla Piotra. A jednak taktyka dziewczyny się opłaciła – pokazała, jaka jest naprawdę i rozkochała w sobie rolnika.
- Sytuacja już się wyklarowała i układamy sobie życie, choć na początku za dużo się działo. Tyle dziewczyn w domu, każda budziła w rodzicach jakieś emocje. Dziś już mieszkamy z Kasią razem, wyremontowałem dla nas strych – opowiadał w wywiadzie.
Będzie ślub!
Dziś para wobec siebie ma poważne plany. Sama wiadomość o ciąży wyprzedziła ich wszelkie deklaracje, a widzowie poczuli się nieco oszukani – w końcu ich znajomość nie potoczyła się według scenariusza programu. Para jednak stawiła czoła hejterom i nie tylko potwierdziła, że spodziewa się dziecka, ale zapowiedziała, że planuje ślub. Piotr, który wcześniej niechętnie opowiadał o swoim związku, z dumą mówi o przyszłości.
- Wiosną albo latem planujemy ślub. Myślimy też o tym, żeby połączyć go z chrzcinami. Uprzedzę pytania – dziecko jest owocem naszej miłości. Jesteśmy dorośli i jesteśmy świadomi, więc nic nie wydarzyło się przez przypadek. Wierzyłem, że któregoś dnia spotkam tę właściwą kobietę i tak się właśnie stało. Warto było czekać. Jesteśmy tacy szczęśliwi! Program dużo zmienił w naszym życiu. Z niecierpliwością czekamy aż pojawi się w domu dziecko. Wtedy wszystko nabierze nowego wymiaru – mówił w rozmowie z „Rewią”. Pozostaje tylko życzyć szczęścia!