"Rolnik szuka żony": pierwszy rozwód w historii polskiej edycji
Jak niedawno informowaliśmy, Paweł Szakiewicz postanowił rozstać się z Natalią Wodzinowską i rozpocząć nowe życie u boku sąsiadki z Braniewa - Martyny. Związek Zbigniewa Klawikowskiego z Katarzyną Mroczkowską również należy już do przeszłości. Teraz do tego grona pechowców dołączyła Izabela Stępień - kandydatka do serca Adama Kraśki.
11.05.2016 | aktual.: 11.05.2016 15:10
Choć o względy farmera z Pasiecznik Dużych na Podlasiu starało się swego czasu wiele kobiet, on wciąż pozostaje kawalerem. Najsłynniejszego uczestnika bijącego rekordy popularności programu "Rolnik szuka żony" nie trafiła jeszcze strzała amora. Inaczej jest z kobietami, które poznał na planie show.
Sympatyczna Anna Sygnowska w zeszłym roku została żoną swojego wieloletniego przyjaciela, wdowca Henryka, a niedawno powitała na świecie swoje pierwsze dziecko - synka Szymona. Wkrótce potem, w grudniu 2015 roku, do grona szczęśliwych mężatek dołączyła Izabela Stępień. Jak relacjonowała "Rewia", była adoratorka Kraśki zaprosiła go nawet na swój ślub. Niestety, rolnik nie mógł wówczas na niego dotrzeć. Zrobił jednak świeżo upieczonym małżonkom nietypową niespodziankę. Na swoim facebookowym profilu ogłosił, że przesyła im w prezencie suszarkę do grzybów i warzyw.
Niestety, po kilku miesiącach małżeństwa wyszło na jaw, że Izabela postanowiła rozwieść się z mężem. Jeszcze bardziej interesujący jest fakt, że o całej sprawie poinformował... Adam Kraśko.
- To był bardzo szybki ślub i jeszcze szybsze rozstanie. Z tego, co mi wiadomo, każde z nich już zaczęło układać sobie życie z nowym partnerem. Podobno dopadła ich szara codzienność. Często się kłócili o nic nieznaczące bzdury, a jednak definitywnie postanowili to zakończyć. Rozwód to już tylko zwykła formalność - wyznał na łamach "Rewii".
W tym samym wywiadzie najsłynniejszy rolnik w Polsce zdradził również, dlaczego sam nie znalazł jeszcze ukochanej kobiety i czemu nie zobaczymy go w najbliższym czasie na ślubnym kobiercu.
- Małżeństwo to nie jest taka łatwa sprawa. Kompromisy, wspólne zainteresowania i kroczenie tą samą drogą w przyszłość to podstawa. Ale to właśnie jest najtrudniejsze. Naprawdę to wielka sztuka trafić na idealną drugą połówkę. Nie dziwcie się więc, że ja jeszcze nie jestem żonaty. Rozwody przyjaciół bardzo mnie smucą - podsumował Kraśko.
Spodziewaliście się takiego zakończenia?