"Rolnik szuka żony": Manowską zamurowało. Widzowie oburzeni postawą rolnika
Za nami pierwszy odcinek siódmej edycji "Rolnik szuka żony", w którym nie brakowało kontrowersji. Szczególne wzburzenie widzów wywołała reakcja Dawida na list miłosny jednej z potencjalnych kandydatek. Rolnik był szczery do bólu.
14.09.2020 | aktual.: 01.03.2022 13:52
Pierwszy etap w "Rolnik szuka żony" to czytanie listów od kobiet, które chcą walczyć o względy uczestników programu. Po zapoznaniu się z ich treścią mężczyźni dokonują wstępnej selekcji i zapraszają potencjalne kandydatki na żonę, by spotkać się z nimi na żywo przed kamerami. Niektórzy dostają setki takich listów, więc wybór tylko kilku najbardziej obiecujących bywa nie lada wyzwaniem.
Jednym z uczestników, który stanął przed tym trudnym zadaniem, był Dawid. Na nagraniu z programu widać, jak rolnik otwiera kopertę, z której wysypały się płatki kwiatów. Autorka zadbała o romantyczne akcenty, a z jej słów wynikało, że Dawid znalazł bratnią duszę.
- Drogi Dawidzie, dziękuję, że dałeś sobie szansę, że zgłosiłeś się do tego programu, i że na nowo uwierzyłeś w miłość. Dzięki tobie we mnie także zabłysła iskierka nadziei – czytał na głos adresat. - Tak samo jak ty jestem katoliczką. Chciałabym założyć rodzinę pełną roześmianych dzieci. Rodzinę, w których miłość i szczerość są na pierwszym miejscu.
Marta Manowska zauważyła, że słowa autorki brzmią tak samo, jak to, co usłyszała wcześniej od Dawida. Ten się tylko roześmiał i czytał dalej. Na koniec wyciągnął kilka zdjęć i tu pojawił się zgrzyt.
- Nie. Nie w moim typie. Nie pasowalibyśmy do siebie – stwierdził Dawid po obejrzeniu zdjęć młodej kobiety.
Martę Manowską zamurowało, ale prowadząca oczywiście nie mogła wpływać na decyzję uczestnika. - Po co miałem robić sobie nadzieje i dziewczynie, z którą czułbym, że to nie jest to. A naprawdę nie chciałbym jej skrzywdzić – tłumaczył później przed kamerami.
Pod klipem na Facebooku pojawiła się lawina komentarzy, w których widzowie krytykują zachowanie Dawida.
"Treści zbędne liczy się tylko fotka. Serio powinny być wysyłane same listy albo same zdjęcia jak w przypadku tego programu" – pisała fanka programu.
"Nie oceniaj książki po okładce... Czasem ktoś jest urokliwy, a niefotogeniczny. A czasem ktoś użyje za dużo photoshopa..." – zauważył inny widz.
"Kolejny boski 'Alvaro', co wybiera po zdjęciach…". "Modelki szuka, przynajmniej szczery" – skwitowała internautka.