"Rolnik szuka żony". Małgosia Borysewicz chroni się przed koronawirusem
11.03.2020 07:28, aktual.: 11.03.2020 08:12
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Małgosia Borysewicz, uczestniczka "Rolnik szuka żony", opisał czym się zajmuje podczas panującej epidemii koronawirusa. Ma nadzieję, że choroba do niej nie dotrze.
Małgosia Borysewicz zdobyła popularność dzięki udziałowi w czwartej edycji "Rolnika szuka żony". Kobieta poznała tam miłość swojego życia, Pawła, który wcześniej nie miał za bardzo styczności z rolnictwem. Dla swojej ukochanej postanowił jednak zmienić swój styl życia i ostatecznie zajął się pracą na roli. Marysia i Paweł są już małżeństwem, a rok temu powitali na świecie swojego syna, Rysia.
Uczestniczka programu "Rolnik szuka żony" dość często udziela się na mediach społecznościowych. W jednym z ostatnich postów nawiązała do jednego z najgłośniejszych tematów ostatnich dni, koronawirusa. Małgosia nie ulega jednak panice związanej z epidemią i ujawnia, czym się zajmuje w tak trudnym okresie.
"Poranny 'Big Brother' z obory. W czasie pierwszej kawki zazwyczaj obmyślamy plan dnia. Mamo, ile my mamy planów. A co do realizacji przywozimy cielaczki niedaleko stąd, orka, wyjazd po farby i takie tam. Wieczorem próba z oceny, czyli wizyta zootechnika. Odnośnie zachwiania cen na rynku - cena bydła rzeźnego leci w dół. Mam nadzieję, że korona na nasz koniec świata nie dotrze, bronimy się domowymi sposobami. No to sobie zaplanowaliśmy. Mieliśmy też wstać chwilę wcześniej. Rysio wylądował u nas po 4, słodko i błogo zaczęliśmy pracę tak jak zawsze" - napisała Borysewicz pod zdjęciem.