"Rolnik szuka żony": Krzysztof w ogniu krytyki. Internauci są zażenowani
Powiedzieć, że ostatni odcinek "Rolnika" był emocjonujący, to jak nie powiedzieć nic. Działo się tyle, że trudno było nadążyć. I tym razem to Krzysztof podpadł widzom swoim zachowaniem.
26.11.2018 | aktual.: 26.11.2018 10:21
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Krzysztof jest najmłodszym uczestnikiem piątej edycji "Rolnik szuka żony". Od samego początku sprawiał wrażenie zamkniętego, ale mimo wszystko wymarzonej żony postanowił poszukać w show TVP. Bez skutku.
Do swojego pokaźnego gospodarstwa zaprosił Jessikę, Kasię oraz Ewelinę. Na samym początku pożegnał się z Jessiką, Kasia odeszła sama. Krzysztof został z Eweliną i wspólnie zadecydowali, że chcą kontynuować tę znajomość. Były odwiedziny u rodziców, spacery i zabawy. Zdawało się, że rzeczywiście może się im udać. Ostatecznie rolnik jednak nie udźwignął tej znajomości, a dziewczynie powiedział, że mogą zostać przyjaciółmi. To chyba najgorszy ze scenariuszy, w momencie kiedy kobieta rzeczywiście się zauroczyła. "Ja na Krzysia miejscu nie rezygnowałabym tak szybko z dziewczyny, która widzi w nim jakieś zalety, bo druga taka może się nie trafić" - piszą internauci.
"Ewelina nie załamuj się! Jesteś świetną dziewczyną, wartościową, skromną! Jesteś super, trzymam kciuki, żeby ci się powiodło w życiu, a na pewno powiedzie. Jesteś młoda, znajdziesz swoje drugie serce" - wspierają ją fani show TVP. Inni natomiast nie byli zaskoczeni i od początku wiedzieli, że to pomyłka. "Ale to dzieciak... do piaskownicy, a nie do kobiet" - pisali widzowie.
Pojawiły się też głosy, w których Krzysztof był usprawiedliwiany Głównie z tego względu, że niczego nie udawał i był szczery. - Czekam na tą która porwie moje serce - oznajmił Krzysztof i tego właśnie mu życzymy.