"Rolnik szuka żony": Kasia nie daje o sobie zapomnieć. Już ma pomysł na karierę
GALERIA
Kasia Rybska była jedną z uczestniczek „Rolnika” wzbudzającą ogromne emocje wśród widzów. Nie wystarczyło, że Emilia musiała odejść po tym, gdy Piotr dowiedział się, że brała udział w innym programie randkowym. Gdy Kasia dowiedziała się o tym, że dla Emilki to koniec przygody w programie, zamiast zawalczyć o Piotra, odeszła z show w ślad za nowo poznaną przyjaciółką. Rozczarowania nie krył nie tylko Piotr, ale przede wszystkim jego rodzice, którzy liczyli, że program pomoże synowi znaleźć jeśli nie przyszłą żonę, to przynajmniej sympatię.
Niestety, jak zauważyli widzowie, uczestniczki głównie zajmowały się lansowaniem samych siebie niż poznawaniem Piotra. Wytknięto im, że nawet nie próbowały wpasować się w konwencję programu i dostosować do życia na wsi. Kiedy trzeba było ubrać się wygodnie i zająć pracą, przejmowały się swoim wyglądem. Obie w odcinku finałowym przyznały, że w show bardziej niż miłości szukały rozgłosu. Kasia wciąż nie daje o sobie zapomnieć i ma już pomysł na karierę. Jaki?
Nie żałuje udziału
Na Kasię jeszcze po zakończeniu programu spadało sporo hejtu. Widzowie nie mogli jej darować, że w jednej chwili zrezygnowała z show, mało zwracając uwagę na to, co czuł w tym momencie Piotr. Szybko wyciągnęli wniosek, że „Rolnik” rzeczywiście służył jej tylko do zdobycia popularności.
- Nie żałuję. Właściwie to mój udział był przypadkowy, bo wysłałam list 1,5 godziny przed końcem zgłoszeń. Byłam w szoku, że Piotrek mnie wybrał. Nie ukrywam, że tak mi się spodobało, że chciałabym wziąć udział w jakimś innym programie – przyznała w rozmowie z "Faktem".
Będzie o niej głośno?
Najwyraźniej przygoda z udziałem w "Rolniku" zachęciła ją, by dalej próbować swoich sił w show-biznesie. I wygląda na to, że jeśli będzie miała okazję, to rozkręci ją na przekór swoim hejterom. Jaki ma pomysł? Dość przewrotny. Nasłuchała się nieprzychylnych komentarzy o rzęsach jak u krowy, więc stwierdziła, że równie dobrze… może je reklamować.
- Póki co chcę sobie dać czas, niech te emocje po programie trochę opadną i zobaczymy. Na aktorkę się nie nadaję, ale chciałabym się gdzieś jeszcze pokazać. Może w reklamie sztucznych rzęs? - powiedziała.