Uczestnicy zyskali ogromną popularność
Głównymi bohaterami "Rolnik szuka żony" są Zbigniew Klawikowski, Stanisław Kot, Adam Kraśko, Paweł Szakiewicz i Grzegorz Ogielski. To właśnie za ich sprawą, widzowie pokochali ten program i z zapartym tchem śledzą losy pięciu sympatycznych rolników.
- Z racji mojego słusznego wzrostu i wagi w swoich okolicach jestem rozpoznawalny. Ale to, co dzieje się teraz, to jest po prostu masakra. Już do "Biedronki" przestanę w ogóle chodzić. Dziś nie mogę już wyjść spokojnie na targ w Hajnówce, bo wszyscy mnie zaczepiają i chcą robić sobie ze mną zdjęcia. Wyszedłem z domu o godzinie 9, a wróciłeś o 13. Muszę jednak przyznać, że to bardzo miłe - powiedział Adam.
- Faktycznie, wiele się zmieniło po emisji tych kilku odcinków. Zdarzyło mi się nawet rozdać kilka autografów. Rozpoznają mnie nie tylko ludzie z mojej wsi, ale także z pobliskiego Trójmiasta czy Warszawy. Zainteresowanie mną wśród dziewczyn bardzo wzrosło, pozostaje mi jedynie się cieszyć - dodał Paweł, najmłodszy z rolników.
Jak wszyscy wiemy, popularność to nie tylko rozdawanie autografów, pozowanie do zdjęć i spotkania z fanami. Sława ma również swoje ciemne strony, o czym przekonali się uczestnicy programu TVP.