"Rolnik szuka żony": intymne pytania, kolejne pocałunki i ostra krytyka kandydatek na żony!
None
Rolnicy znaleźli już żony?
Już w przyszłym tygodniu poznamy wybranki bohaterów programu "Rolnik szuka żony". Paweł, Grzegorz, Stanisław, Zbigniew i Adam zdecydują, z którą z zaproszonych do swoich gospodarstw pań, będą chcieli kontynuować znajomość także poza telewizyjnymi kamerami.
Nic więc dziwnego, że już w ostatnim odcinku emocje sięgnęły zenitu, a uczestnicy i ich kandydatki na żony zrobili się coraz odważniejsi w zalotach. Byliśmy świadkami pierwszego nieśmiałego pocałunku Kasi i Zbyszka, wyjątkowo intymnej rozmowy Izy i Adama, rozpaczliwego wyznania Uli oraz kolejnych śmiałych gestów ze strony Pawła. Również między Stanisławem i Grażynką iskrzyło, choć tym razem niekoniecznie za sprawą uczucia...
Mimo iż w niektórych przypadkach stało się już klarowne, które z pań zdobyły serca rolników, to jak się okazuje, nie wszystkie zdołały przekonać do siebie ich bliskich. Komu się to nie udało?
KM/AOS
Natalia o Pawle: "bardzo dobrze całuje"
Paweł z Szylen pod Braniewem nie bez powodu uchodzi za największego podrywacza spośród uczestników programu TVP. Jako jedyny stara się tak blisko poznać kandydatki z każdej możliwej strony. Nie unika okazji do zbliżeń, a nawet sam je kreuje. Z Natalią ze Słupska nie tylko zaliczył drugi namiętny pocałunek, ale już w drodze na randkę wyraźnie dał do zrozumienia, że czuje do niej miętę, kładąc dziewczynie rękę na kolanie...
Wygląda jednak na to, że nie tylko na Pawle Natalia zrobiła wrażenie. Bardzo dobrze odebrali byłą cheerleaderkę znajomi sołtysa, którym zaprezentował swoje kandydatki na wystawnym grillu. Zwłaszcza koledzy Pawła byli zachwyceni uroczą blondynką. Na koleżankach rolnika lepsze wrażenie zrobiła Kasia i Judyta. Coś nam jednak podpowiada, że Paweł już podjął decyzję, a opinie przyjaciół miały go jedynie utwierdzić w tym przekonaniu.
Ojciec Adama już wybrał!
Śmiałością, choć tylko w rozmowie, zaskoczyła Adama Iza. Podczas spotkania sam na sam wyznała, że możliwe jest między nimi głębsze uczucie.
-_ Idzie się w tobie zakochać, ale to nie jest tak szybko_ - powiedziała Adamowi. - Ja to chyba zakochałabym się, tak stopniowo...- mówiła z uśmiechem.
Po tak miłym wstępie Iza zdecydowała się na odważne pytania dotyczące wyjątkowo intymnych kwestii. - Boisz się bliskiego kontaktu z kobietą? Mam to powiedzieć dosłownie? W łóżku? - zapytała olbrzyma.
- Nie, tego się nie boję- odparł Adam.
- A kiedy miałeś ostatnie takie super bliskie spotkanie z kobietą? - pytała dalej.
- Muszę przyznać, że minęło od tego już trochę czasu...
Zupełnie inne kwestie interesowały Anię. Młodsza z kandydatek Adama zapytała wprost, czy rolnik czuje między nimi chemię. Adam przytaknął i zdecydował się na pocałunek, choć i ten zakończył jego rozmowę z Izą.
Mimo iż wrażliwy rolnik raczej nie faworyzuje żadnej z kandydatek, to jego ojciec bez skrępowania wyznał, która bardziej mu się podoba. Teść wybrał Anię, ale czy syn myśli podobnie?
Znajomi Zbyszka rozczarowani Kasią
Wydaje się, że wybranka Zbigniewa w końcu się przełamała. Podczas romantycznego wypadu nad jezioro Kasia pocałowała się z rolnikiem. Choć próżno było doszukiwać się w tej sytuacji namiętności, to niewątpliwie można to uznać za postęp. Czy jednak tak powolny rozwój wydarzeń pomiędzy tym dwojgiem przypadkiem nie zraził Zbigniewa? Przed kamerami gospodarz przyznał, że Kasi brakuje "spontaniczności". Bardziej dosadna była jego znajoma, która bez ogródek stwierdziła, że gdańszczanka nie jest dla rolnika odpowiednią kobietą.
- Zbyszek potrzebuje bardziej ambitnej dziewczyny, która wie, co mówi- wyznała przed kamerami. Podczas rodzinnej biesiady zauważono też, że cicha i spokojna Kasi nie do końca odnalazła się w tej sytuacji.
Bardziej powściągliwe w ocenach kandydatki na żonę było rodzeństwo rolnika, które doceniło u Kasi pracowitość, jednak pewności co do dalszych losów tych dwojga nie miało.
Dziewczyny Grzegorza zalały się łzami
Dosyć łzawo było natomiast w domu Grzegorza. Dziewczyny emocjonalnie nie wytrzymały podczas wyznań przed kamerą. Ula, która dostrzega, że w walce o serce rolnika przegrywa z Ewą, wyznała jak bardzo marzy małżeństwie.
- Mam już swoje lata. Marzę, żeby założyć białą suknię.
Jej zdaniem Grzesiek bardziej szuka jednak kogoś do pomocy w gospodarstwie niż miłości. Tej opinii nie podziela Ewa, faworytka rolnika, która wyznała przed kamerą, że bardzo boi się miłosnego zawodu. Wydaje się jednak, że z tytułowym rolnikiem gotowa byłaby zaryzykować i wejść w poważny związek.
Stanisław uraził Grażynkę, zaimponował za to Eli
Wyjątkowo zabawnie było tym razem u Stanisława. Dojrzały kawaler, który w ostatnim czasie albo irytował albo rozśmieszał swoje kandydatki, tym razem pozytywnie je zaskoczył. Zabrał Grażynkę i Elżbietę na potańcówkę, na której w końcu mógł zaprezentować się z innej strony. W oczach Eli wyraźnie zyskał.
- Wydawało mi się, że Staszek będzie poruszał się po parkiecie jak słoń, ale pomyliłam się. Kręcił mną jak nie wiem co- mówiła z uznaniem.
Nieco inne wrażenia po piruetach ze Stasiem miała Grażynka. Choć bardzo cieszyła się na zabawę, to rolnik najwyraźniej ją uraził. Grażynce nie podobało się, jak prowadził oraz, że krytykował jej poczucie rytmu. Mimo iż kilkakrotnie prosiła Stanisława, by był delikatniejszy w tańcu, ten pozostawał głuchy na te prośby. Przed kamerami Grażynka nie kryła o to żalu, zaś Stanisław nie widział problemu! Co więcej, chyba nawet nie zauważył niezadowolenia partnerki, bo gdy przyszło do oceny, z którą z pań tańczyło mu się lepiej, wybrał Grażynkę. Szkoda, że ona nie mogła powiedzieć tego samego o nim!
KM/AOS