"Rolnik szuka żony": I wszystko jasne! Uczestnik zdradził finał programu?
None
To zdjęcie mówi wszystko
Choć o tym, że z powodu wyborów parlamentarnych TVP nie wyemituje kolejnego odcinka "Rolnika szuka żony" wiele mediów informowało zawczasu, nie brakowało tych, którzy dowiedzieli się o tym w ostatniej chwili. Rozczarowani brakiem hitu Jedynki widzowie nie kryli oburzenia na facebookowej stronie "Rolnik szuka żony".
Przy okazji jednak ci, którzy tam trafili, natknęli się na niezwykle interesujące zdjęcie jednego z gospodarzy. Grzegorz Bardowski pochwalił się w sieci wspólną fotografią z Anną. Nie byłoby w tym nic zaskakującego, gdyby nie fakt, że zdjęcie nie pochodzi z planu programu, a prywatnego archiwum rolnika.
Wszystko wskazuje na to, że Grzegorz zdradził nie tylko finał programu, ale i to, jak potoczyły się dalsze losy jego i Ani. Spostrzegawczy internauci doszukali się na tym zdjęciu nawet czegoś więcej!
KM
Od początku była jego faworytką
Spośród wszystkich bohaterów 2. edycji "Rolnik szuka żony" to Grzegorz wydaje się tym najbardziej zdecydowanym. Podczas gdy na ekranie inni rolnicy wciąż goszczą w swoich domach kilkoro kandydatek, on dość szybko został tylko z jedną uczestniczką.
W ostatnim wyemitowanym odcinku programu z dalszej rywalizacji zrezygnowała Paulina. Dziewczyna z własnej woli wolała usunąć się w cień, widząc, jak rodzi się uczcie pomiędzy Grzegorzem a Anią. Ten zresztą od początku nie krył, że ma swoją faworytkę. Już podczas czytania listów, zdradził, że przy Ani "mógłby klęknąć na kolanko".
Wygląda na to, że tego stwierdzenia trzyma się do dziś.
To zdjęcie mówi wszystko
Jak sugeruje zamieszczone przez Grzegorza w sieci zdjęcie, znajomość z Anią wciąż kwitnie, choć od zakończenia nagrań do programu minęło już sporo czasu. Bliski uścisk tych dwoje wyraźnie daje do zrozumienia, że rolnika i jego wybrankę łączy coś więcej niż tylko sympatia. Niektórzy internauci podejrzewają nawet, że błyszczący na dłoni pierścionek być może jest tym zaręczynowym. Na facebookowym profilu programu posypały się więc gratulacje i życzenia szczęścia.
"Ooo...chyba widać pierścionek zaręczynowy?! GRATULACJE" -
"Czyżby Ania miała na palcu pierścionek?"- dopytywali inni.
Wśród komentujących byli też i tacy, którzy słusznie zwrócili uwagę, że ta fotografia ujawnia, jak potoczą się losy tych dwoje w programie.
"Ojej, czy to zdjęcie to nie przypadkiem zdrada przyszłości (przyszłości widza oczywiście)?"
Rzeczywiście, patrząc na to zdjęcie, raczej nie mamy wątpliwości, że Grzegorz i Ania bardzo się do siebie zbliżyli i kontynuują znajomość zawartą na planie programu.
KM