"Rolnik szuka żony": Grzegorz pochwalił się zdjęciem z ciężarną żoną

W połowie lipca br. Grzegorz Bardowski, uczestnik 2. edycji "Rolnik szuka żony", oficjalnie potwierdził, że wkrótce na świecie pojawi się jego pierwsze dziecko. Wraz z żoną Anną pochwalili się już także, że poznali płeć dziecka.

- Czekamy z niecierpliwością na naszego Jana. Jak to mówią, nieważne co, ważne, żeby urodził się zdrowy syn. (...) Moje 2 szczęścia (jeszcze) w jednej osobie zmieniły moje życie nie do poznania. Dalej mam ochotę krzyczeć, jak bardzo kocham. To daje mi siłę i kopa do działania. Rodzina to największe szczęście! - napisał szczęśliwy rolnik na swoim profilu na Facebooku.

Po tym wyznaniu słuch o parze zaginął. Okazało się, że młodzi małżonkowie skupili się na pracy w gospodarstwie i remoncie domu. Oboje robili również wszystko, aby jak najlepiej przygotować się do roli rodziców. Choć para coraz rzadziej gości w mediach, co jakiś czas dzielą się z fanami nowymi zdjęciami. Ostatnio Grzegorz opublikował zdjęcie, na którym pozuje wraz z ciężarną żoną. Już na pierwszy rzut oka widać, że mały Jan będzie oczkiem w głowie swoich rodziców, a szczęśliwa para nie może doczekać się przyjścia maleństwa na świat. Prawda, że wyglądają uroczo?

Zobacz także: #gwiazdy: Marta Manowska jest zakochana!

W połowie lipca br. Grzegorz Bardowski, uczestnik 2. edycji "Rolnik szuka żony", oficjalnie potwierdził, że wkrótce na świecie pojawi się jego pierwsze dziecko. Wraz z żoną Anną pochwalili się już także, że poznali płeć dziecka.

- Czekamy z niecierpliwością na naszego Jana. Jak to mówią, nieważne co, ważne, żeby urodził się zdrowy syn. (...) Moje 2 szczęścia (jeszcze) w jednej osobie zmieniły moje życie nie do poznania. Dalej mam ochotę krzyczeć, jak bardzo kocham. To daje mi siłę i kopa do działania. Rodzina to największe szczęście! - napisał szczęśliwy rolnik na swoim profilu na Facebooku.

Po tym wyznaniu słuch o parze zaginął. Okazało się, że młodzi małżonkowie skupili się na pracy w gospodarstwie i remoncie domu. Oboje robili również wszystko, aby jak najlepiej przygotować się do roli rodziców. Choć para coraz rzadziej gości w mediach, co jakiś czas dzielą się z fanami nowymi zdjęciami. Ostatnio Grzegorz opublikował zdjęcie, na którym pozuje wraz z ciężarną żoną. Już na pierwszy rzut oka widać, że mały Jan będzie oczkiem w głowie swoich rodziców, a szczęśliwa para nie może doczekać się przyjścia maleństwa na świat. Prawda, że wyglądają uroczo?

W połowie lipca br. Grzegorz Bardowski, uczestnik 2. edycji "Rolnik szuka żony", oficjalnie potwierdził, że wkrótce na świecie pojawi się jego pierwsze dziecko. Wraz z żoną Anną pochwalili się już także, że poznali płeć dziecka.

- Czekamy z niecierpliwością na naszego Jana. Jak to mówią, nieważne co, ważne, żeby urodził się zdrowy syn. (...) Moje 2 szczęścia (jeszcze) w jednej osobie zmieniły moje życie nie do poznania. Dalej mam ochotę krzyczeć, jak bardzo kocham. To daje mi siłę i kopa do działania. Rodzina to największe szczęście! - napisał szczęśliwy rolnik na swoim profilu na Facebooku.

Po tym wyznaniu słuch o parze zaginął. Okazało się, że młodzi małżonkowie skupili się na pracy w gospodarstwie i remoncie domu. Oboje robili również wszystko, aby jak najlepiej przygotować się do roli rodziców. Choć para coraz rzadziej gości w mediach, co jakiś czas dzielą się z fanami nowymi zdjęciami. Ostatnio Grzegorz opublikował zdjęcie, na którym pozuje wraz z ciężarną żoną. Już na pierwszy rzut oka widać, że mały Jan będzie oczkiem w głowie swoich rodziców, a szczęśliwa para nie może doczekać się przyjścia maleństwa na świat. Prawda, że wyglądają uroczo?

W połowie lipca br. Grzegorz Bardowski, uczestnik 2. edycji "Rolnik szuka żony", oficjalnie potwierdził, że wkrótce na świecie pojawi się jego pierwsze dziecko. Wraz z żoną Anną pochwalili się już także, że poznali płeć dziecka.

- Czekamy z niecierpliwością na naszego Jana. Jak to mówią, nieważne co, ważne, żeby urodził się zdrowy syn. (...) Moje 2 szczęścia (jeszcze) w jednej osobie zmieniły moje życie nie do poznania. Dalej mam ochotę krzyczeć, jak bardzo kocham. To daje mi siłę i kopa do działania. Rodzina to największe szczęście! - napisał szczęśliwy rolnik na swoim profilu na Facebooku.

Po tym wyznaniu słuch o parze zaginął. Okazało się, że młodzi małżonkowie skupili się na pracy w gospodarstwie i remoncie domu. Oboje robili również wszystko, aby jak najlepiej przygotować się do roli rodziców. Choć para coraz rzadziej gości w mediach, co jakiś czas dzielą się z fanami nowymi zdjęciami. Ostatnio Grzegorz opublikował zdjęcie, na którym pozuje wraz z ciężarną żoną. Już na pierwszy rzut oka widać, że mały Jan będzie oczkiem w głowie swoich rodziców, a szczęśliwa para nie może doczekać się przyjścia maleństwa na świat. Prawda, że wyglądają uroczo?

W połowie lipca br. Grzegorz Bardowski, uczestnik 2. edycji "Rolnik szuka żony", oficjalnie potwierdził, że wkrótce na świecie pojawi się jego pierwsze dziecko. Wraz z żoną Anną pochwalili się już także, że poznali płeć dziecka.

- Czekamy z niecierpliwością na naszego Jana. Jak to mówią, nieważne co, ważne, żeby urodził się zdrowy syn. (...) Moje 2 szczęścia (jeszcze) w jednej osobie zmieniły moje życie nie do poznania. Dalej mam ochotę krzyczeć, jak bardzo kocham. To daje mi siłę i kopa do działania. Rodzina to największe szczęście! - napisał szczęśliwy rolnik na swoim profilu na Facebooku.

Po tym wyznaniu słuch o parze zaginął. Okazało się, że młodzi małżonkowie skupili się na pracy w gospodarstwie i remoncie domu. Oboje robili również wszystko, aby jak najlepiej przygotować się do roli rodziców. Choć para coraz rzadziej gości w mediach, co jakiś czas dzielą się z fanami nowymi zdjęciami. Ostatnio Grzegorz opublikował zdjęcie, na którym pozuje wraz z ciężarną żoną. Już na pierwszy rzut oka widać, że mały Jan będzie oczkiem w głowie swoich rodziców, a szczęśliwa para nie może doczekać się przyjścia maleństwa na świat. Prawda, że wyglądają uroczo?

W połowie lipca br. Grzegorz Bardowski, uczestnik 2. edycji "Rolnik szuka żony", oficjalnie potwierdził, że wkrótce na świecie pojawi się jego pierwsze dziecko. Wraz z żoną Anną pochwalili się już także, że poznali płeć dziecka.

- Czekamy z niecierpliwością na naszego Jana. Jak to mówią, nieważne co, ważne, żeby urodził się zdrowy syn. (...) Moje 2 szczęścia (jeszcze) w jednej osobie zmieniły moje życie nie do poznania. Dalej mam ochotę krzyczeć, jak bardzo kocham. To daje mi siłę i kopa do działania. Rodzina to największe szczęście! - napisał szczęśliwy rolnik na swoim profilu na Facebooku.

Po tym wyznaniu słuch o parze zaginął. Okazało się, że młodzi małżonkowie skupili się na pracy w gospodarstwie i remoncie domu. Oboje robili również wszystko, aby jak najlepiej przygotować się do roli rodziców. Choć para coraz rzadziej gości w mediach, co jakiś czas dzielą się z fanami nowymi zdjęciami. Ostatnio Grzegorz opublikował zdjęcie, na którym pozuje wraz z ciężarną żoną. Już na pierwszy rzut oka widać, że mały Jan będzie oczkiem w głowie swoich rodziców, a szczęśliwa para nie może doczekać się przyjścia maleństwa na świat. Prawda, że wyglądają uroczo?

W połowie lipca br. Grzegorz Bardowski, uczestnik 2. edycji "Rolnik szuka żony", oficjalnie potwierdził, że wkrótce na świecie pojawi się jego pierwsze dziecko. Wraz z żoną Anną pochwalili się już także, że poznali płeć dziecka.

- Czekamy z niecierpliwością na naszego Jana. Jak to mówią, nieważne co, ważne, żeby urodził się zdrowy syn. (...) Moje 2 szczęścia (jeszcze) w jednej osobie zmieniły moje życie nie do poznania. Dalej mam ochotę krzyczeć, jak bardzo kocham. To daje mi siłę i kopa do działania. Rodzina to największe szczęście! - napisał szczęśliwy rolnik na swoim profilu na Facebooku.

Po tym wyznaniu słuch o parze zaginął. Okazało się, że młodzi małżonkowie skupili się na pracy w gospodarstwie i remoncie domu. Oboje robili również wszystko, aby jak najlepiej przygotować się do roli rodziców. Choć para coraz rzadziej gości w mediach, co jakiś czas dzielą się z fanami nowymi zdjęciami. Ostatnio Grzegorz opublikował zdjęcie, na którym pozuje wraz z ciężarną żoną. Już na pierwszy rzut oka widać, że mały Jan będzie oczkiem w głowie swoich rodziców, a szczęśliwa para nie może doczekać się przyjścia maleństwa na świat. Prawda, że wyglądają uroczo?