"Rolnik szuka żony". Bardowscy wciąż nie ukończyli budowy domu. Grzegorz właśnie przyznał się do błędu
Ania i Grzegorz Bardowscy poznali się lata temu na planie "Rolnik szuka żony", gdzie zakochali się w sobie od pierwszego wejrzenia. Założyli rodzinę i... całkiem niezły biznes. Od długiego czasu budują dom i dzielą się codziennymi potyczkami z placu budowy w sieci.
Grzegorz i Anna Bardowscy kilka lat temu postanowili wybudować duży dom dla siebie i dwójki swoich dzieci. Każdy, kto podjął się tego wyzwania, wie, z czym ono się wiąże. Nieustanne problemy z materiałami, dostawcami, wykonawcami, rosnące ceny pracy... Koszty mnożą się w nieskończoność! Uczestnicy programu TVP1 nie mieli pojęcia, że tak długo przyjdzie im czekać na przeprowadzkę.
Nareszcie od jakiegoś czasu widać "światło w tunelu". Nastał etap wykańczania wnętrz, montażu drzwi wewnętrznych. Rolnik, który prowadzi popularne konto na Youtubie i Instagramie, ostatnio przyznał się do tego, co mu się nie udało.
Ania Bardowska trzyma pieczę nad estetyczną stroną wykańczania budynku. Jednak jedną rzecz powierzyła swojemu mężowi. Chodzi o fugi między płytkami na elewacji domu. Płytki mają ciemny, niemal grafitowy odcień. Grzegorz dobrał do nich bardzo jasną szeroką fugę.
"To jest jedna rzecz, którą ja wybierałem i zrobiłem to źle. Tak się składa, że wybrałem za jasną fugę, chociaż Ania znowu mówi, że zdążyła się przyzwyczaić, że już to spoko wygląda. Tak więc widzicie, nie tykam się za dużo, bo jedna decyzja i wszystko źle" - relacjonował na Instagramie.
W międzyczasie Ania pokazała kilka projektów na swoim koncie w social mediach. Wszystko wskazuje na to, że lato spędzą już w nowych czterech kątach!