"Rolnik szuka żony". Artur powiedział dziewczynie wprost, że nie wygląda, jak na zdjęciach

Kłamstwo ma krótkie nogi, a jego konsekwencje mogą być naprawdę niemiłe. W dobie idealnych, wyretuszowanych instagramowych zdjęć niektórzy zapominają, że rzeczywistości nie da się upiększyć. Artur w najnowszym odcinku programu "Rolnik szuka żony" dał dziewczynie zaproszonej na randkę bolesną nauczkę.

Artur z 10. edycji "Rolnik szuka żony" powiedział dziewczynie, że nie wygląda jak na zdjęciach
Artur z 10. edycji "Rolnik szuka żony" powiedział dziewczynie, że nie wygląda jak na zdjęciach
Źródło zdjęć: © TVP
Basia Żelazko

W programie "Rolnik szuka żony" uczestnicy poszukujący drugich połówek spotkali się z nadawcami i nadawczyniami listów. Spośród nich mają wybrać osoby, które zaproszą na swoje gospodarstwa. Jak to bywa w życiu, pierwsze randki bywają stresujące, ale pierwsze wrażenie robi się jedynie raz. To także świetna okazja, by zweryfikować rzeczy napisane w listach i... pokazane na zdjęciach.

Niestety nie każdy oparł się pokusie retuszowania fotografii nadesłanych w listach do rolników. Chociaż Instagram zniesie najbardziej wygładzone i wyszczuplone twarze, to filtry na nic się zdają, gdy przychodzi czas na spotkanie na żywo.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Artur, atrakcyjny rolnik 10. edycji powiedział kandydatce w twarz: - Wcale nie jesteś podobna tutaj na zdjęciach. Naprawdę.

Ona mogła się tylko uśmiechać z zakłopotaniem. Urocza kandydatka jest atrakcyjną dziewczyną, która nie potrzebuje żadnego retuszu. "Ulepszone" zdjęcia spowodowały, że musiała przeżyć to upokorzenie w telewizji i patrzeć na rozczarowaną twarz rolnika. Gdy ten zapytał, czy dziewczyna jest w stanie wesprzeć go w codziennej pracy, ta odparła, żeby Artur nie patrzył na nią przez pryzmat wyglądu.

Potem do kamery odparła: - Komuś musi się po prostu podobać to, jak ja wyglądam i musi zaakceptować mój wygląd.

Sama jednak nadesłała nieco podretuszowane zdjęcia, więc powinna własną zasadę wcielić w życie.

- Ja szukam naturalnej dziewczyny - podsumował rolnik.

Obraz
© TVP

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" omawiamy 48. Festiwal Polskich Filmów Fabularnych. Co nas zachwyciło, a co nas rozczarowało? Gośćmi specjalnymi odcinka są Jan Kidawa-Błoński i Kamila Urzędowska. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (24)