Niespodziewany sukces
- Dzisiaj jak się mówi "serial", to widzimy telenowelę i słyszymy miałkość dialogów. Wtedy serial to był niezwykły debiut, ponieważ w telewizji były tylko dwa programy i co tydzień w niedzielę ludzie oglądali ten serial. To spowodowało, że w ciągu paru tygodni stałam się znaną aktorką. Miałam wiele szczęścia. To był serial robiony tak, jak się robi film kostiumowy. Dzisiaj nie ma już takich produkcji i reżyserów, jakim był Jan Łomnicki. Nie ma już takiego rozmachu i ambicji. To było przedsięwzięcie z dużym rozmachem. Potem "Papierowe małżeństwo" było filmem kasowym. To nowe pojęcie w tamtych czasach. Po roku 1989 zaczęto mówić o prawach rynku. Sztuka zaczęła być traktowana jak produkt i tak jest do dziś - wspominała w jednym z wywiadów.