Robert Makłowicz ostro o kulinarnych programach: "Chodzi o jakąś psychodramę. O gotowaniu nic się nie dowiemy"
To wspólne zdjęcie Roberta Makłowicza i Magdy Gessler dziś trudno by odtworzyć. Pozytywnym relacjom obydwu kulinarnych gwiazd z pewnością nie przysłużą się ostatnie słowa Roberta Makłowicza, który ostro skrytykował popularne programy o gotowaniu. Jak stwierdził na antenie radia TOK FM, w kulinarnych produkcjach to wcale nie gotowanie jest najważniejsze, lecz "chodzi o jakąś psychodramę, ktoś się popłacze, ktoś przejdzie dalej albo odpadnie. O gotowaniu nic się nie dowiemy" - zauważył Makłowicz.
Znany smakosz miażdży popularne programy
KŻ/AL
Robert Makłowicz - Cafe Museum * Jesteśmy też na Facebooku! Dołącz do nas!* Teleshow.pl na Facebooku
Współczesne programy kulinarne: o gotowaniu bez gotowania?!
Jeszcze nigdy tak popularne dziś kulinarne programy nie zostały tak ostro zrecenzowane przez przedstawiciela własnego środowiska.
Robert Makłowicz, który dzielił się z widzami swoją pasją gotowania, jeszcze zanim rozpoczął się telewizyjny boom na kulinarne show, nie kryje goryczy i rozczarowania poziomem najpopularniejszych tego typu produkcji.
Jak wyraźnie daje do zrozumienia, sztuka gotowania w tego typu programach jest na ostatnim miejscu.
Robert Makłowicz - Cafe Museum * Jesteśmy też na Facebooku! Dołącz do nas!* Teleshow.pl na Facebooku
Psychodrama na pierwszym miejscu
- Irytuje mnie (...), że często programy kulinarne nie mają wiele wspólnego z kuchnią i gotowaniem. Temat jest tylko pretekstem. A w rzeczywistości chodzi o jakąś psychodramę, ktoś się popłacze, ktoś przejdzie dalej albo odpadnie. O gotowaniu nic się nie dowiemy - mówił w radiu TOK FM. Następnie zwrócił uwagę na sztuczki stosowane przez producentów kulinarnych programów, by podkręcić emocje i tym samym zwiększyć zainteresowanie formatem.
Robert Makłowicz - Cafe Museum * Jesteśmy też na Facebooku! Dołącz do nas!* Teleshow.pl na Facebooku
Wsypywanie do garnków proszków od sponsora
- Proszę zwrócić uwagę choćby na muzykę w tych programach. Gdy jury ma wydać werdykt, brzmi ona jak w filmach grozy, gdy wielki rekin podpływa do kogoś, kto się kąpie... Te łzy, uściski, emocje - bardzo podobnie jest w innych programach. Przecież tam chodzi o to, że pan Józek się upił, nie przyszedł do pracy, ktoś rzucił mięsem, ktoś inny wsypuje do garnków proszki sponsora. Tak naprawdę o nic innego tu nie chodzi - zauważa miłośnik kuchni. W tych słowach trudno nie doczytać aluzji do programów najsłynniejszej kulinarnej ekspertki, Magdy Gessler.
Robert Makłowicz - Cafe Museum * Jesteśmy też na Facebooku! Dołącz do nas!* Teleshow.pl na Facebooku
Kulinarne show nie pokaże, jak gotować
Już od dłuższego czasu rola restauratorki w "Kuchennych rewolucjach" sprowadza się głównie do używania niecenzuralnych słów i nachalnego promowania produktów sponsora.
Makłowicz stwierdza więc, że ten wysyp gotujących formatów to jedynie wynik kolejnej mody i raczej kiepski sposób na zwiększenie swoich umiejętności w tej dziedzinie.
Robert Makłowicz - Cafe Museum * Jesteśmy też na Facebooku! Dołącz do nas!* Teleshow.pl na Facebooku
Zgubna moda na gotowanie
- To mógłby być równie dobrze konkurs ludzi rzucających kawałkiem drewna albo piłą mechaniczną, ale ponieważ gotowanie jest modne, wybrano właśnie ten temat - złośliwie zauważa Makłowicz, który ubolewa też, że w ofercie polskich nadawców nie ma miejsca na autorski program o gotowaniu.
Robert Makłowicz - Cafe Museum * Jesteśmy też na Facebooku! Dołącz do nas!* Teleshow.pl na Facebooku
Chcesz gotować? Nie oglądaj kulinarnych programów!
- Te propozycje, które są, realizuje się z pieniędzy sponsorów. Więcej w nich reklam produktu niż rzetelnej rozmowy o kuchni... - stwierdza Makłowicz.
Wszystkim prawdziwie zainteresowanym gotowaniem kucharz radzi, by zamiast śledzić wyczyny gotujących gwiazd przed telewizorem, wybrać się na kulinarną imprezę organizowaną przez miłośników gotowania i odkryć bogactwo regionalnych przysmaków.
KŻ/AL
Robert Makłowicz - Cafe Museum * Jesteśmy też na Facebooku! Dołącz do nas!* Teleshow.pl na Facebooku