Robert Gonera w "Ranczu". Miał zastąpić Pawła Królikowskiego?
Robert Gonera był o krok od zagrania Kusego w serialu "Ranczo", w którego finalnie wcielił się zmarły rok temu Paweł Królikowski. Aktor zrezygnował jednak z roli w serialu.
16.02.2021 08:14
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Serial TVP od wielu lat gromadził przed telewizorami tłumy widzów. Nikt nie ma wątpliwości, że "Ranczo" jest jedną z najpopularniejszych polskich produkcji ostatniej dekady. Na lato 2020 r. zaplanowano realizację pełnometrażowego filmu "Ranczo. Zemsta Wiedźm". Losy produkcji stanęły jednak pod znakiem zapytania z powodu śmierci Pawła Królikowskiego.
Już 27 lutego minie rok od śmierci Pawła Królikowskiego. Aktor grał rolę Kusego w "Ranczu", jedną z kluczowych postaci, którą uwzględniono w scenariuszu kontynuacji. Jakiś czas temu reżyser serialu, Wojciech Adamczyk, wyznał w rozmowie z "Super Expressem", że losy produkcji nie są do końca przesądzone. Wśród fanów pojawił się pomysł, by tym razem w rolę Kusego wcielił się Robert Gonera.
Jak się okazuje, to właśnie Gonera początkowo otrzymał propozycję zagrania głównego bohatera "Rancza". Przed rozpoczęciem zdjęć zrezygnował jednak z roli. – Na dwa tygodnie przed rozpoczęciem zdjęć okazało się, że Paweł będzie grał Kusego, bo miał grać zupełnie kto inny – Robert Gonera, tylko że zrezygnował z jakichś tam względów. Moim zdaniem była to zmiana trafiona w punkt – powiedział Bogdan Kalus, serialowy Hadziuk, w rozmowie z "Super Expressem".