Rekordowa oglądalność. W Polsce "Księgi Boby Fetta" nie można jeszcze zobaczyć
9 lutego na platformie Disney+ pojawił się siódmy, ostatni odcinek "Księgi Boby Fetta". Serial okazał się jeszcze większym przebojem niż głośny "The Mandalorian". Przypomnijmy, że platforma z produkcjami Disneya zadebiutuje w Polsce dopiero za kilka miesięcy.
W naszym kraju, przez ponad 2 lata, miłośnicy produkcji z uniwersum "Gwiezdnych wojen", a także z komiksowego świata Marvela, o przebojach platformy streamingowej Disney+ mogli tylko pomarzyć. Słynna wytwórnia internetowy serwis filmowy uruchomiła w listopadzie 2019 r. Na początku tylko w sześciu państwach: w Stanach Zjednoczonych, Holandii, Kanadzie, Portoryko, Australii oraz Nowej Zelandii. Po roku był on już dostępny w blisko 50 krajach. Latem 2022 r. zasięg platformy Disney+ zostanie poszerzony o nasz region.
Trzeba przyznać, że jest na co czekać. Oferta Disney+ wydaje się być bowiem najbardziej atrakcyjna spośród filmowych propozycji wszystkich działających obecnie platform streamingowych. Zwłaszcza dla młodych ludzi. Jednym z jej flagowych projektów jest przecież rozbudowa uniwersum "Gwiezdnych wojen". Najnowsza produkcja z tej serii nosi tytuł "Księga Boby Feta".
"Księga Boby Feta" jest spin-offem serialu "The Mandalorian", którym Disney otworzył działalność swojej platformy. Akcja tej produkcji, składającej się już z dwóch sezonów, rozgrywała się pomiędzy wydarzeniami przedstawionymi w "Powrocie Jedi" a "Przebudzeniu mocy". W podobnym okresie toczy się również akcja "Księgi Boby Feta". Jej bohaterem jest bowiem słynny łowca nagród znany z serialu "The Mandalorian", wcześniej z kinowych produkcji "Atak klonów", "Zemsta Sithów", Imperium kontratakuje" oraz "Powrót Jedi".
Według informacji przekazanych przez szefów platformy Disney+, ostatni odcinek "Księgi Boby Feta" w ciągu 5 dni w Stanach Zjednoczonych był oglądany w 1,5 mln gospodarstw domowych. Dla seriali z uniwersum "Gwiezdnych wojen" jest to rekordowy wynik i bardzo duży wzrost w porównaniu do wcześniejszych produkcji. Dla porównania finał drugiego sezonu "The Mandalorian" był oglądany w 1,1 mln gospodarstw domowych.
Pod koniec ubiegłego roku koncern The Walt Disney Company poinformował, że liczba subskrybentów jego platformy streamingowej na całym świecie wynosi już blisko 120 mln osób. Zapowiedział również, że do końca 2024 r. planuje podwoić liczbę abonentów. Jego celem jest prześcigniecie Netfliksa, który obecnie może się pochwalić 222 mln subskrybentów.
Kolejną produkcją Disneya z uniwersum "Gwiezdnych wojen" ma być "Obi-Wan Kenobi". Premiera pierwszego odcinka tego cyklu zaplanowana została na 25 maja 2022 r. Niewykluczone, że szefowie platformy właśnie tym tytułem będą chcieli zainaugurować działalność w naszym kraju.