Reese Witherspoon: czas się dla niej zatrzymał 15 lat temu
Od premiery "Legalnej blondynki", którą polska telewizja regularnie nam przypomina, minęło już 15 lat. Tymczasem występująca tam w głównej roli Reese Witherspoon wygląda, jakby dopiero zeszła z planu zdjęciowego.
Publiczność ją uwielbia
Życie filigranowej ulubienicy tłumów nie przypominało komedii, chociaż Reese mogła w trudnych chwilach liczyć na wsparcie rzeszy sympatyków. Fani kibicowali jej podczas rozwodu, potem zaś z zainteresowaniem śledzili jej kolejne związki, zachwycając się siłą ducha „samotnej matki”.
Teraz, 15 lat po premierze „Legalnej blondynki”, aktorka postanowiła wrócić na chwilę do roli z tego filmu. Wrzuciła więc zdjęcie na Instagrama, na którym odtworzyła scenę z basenu, pokazując swe wdzięki w seksownym bikini. Aż trudno uwierzyć, że to zdjęcie zrobiono właśnie teraz!
Publiczność ją uwielbia
Życie filigranowej ulubienicy tłumów nie przypominało komedii, chociaż Reese mogła w trudnych chwilach liczyć na wsparcie rzeszy sympatyków. Fani kibicowali jej podczas rozwodu, potem zaś z zainteresowaniem śledzili jej kolejne związki, zachwycając się siłą ducha „samotnej matki”.
Teraz, 15 lat po premierze „Legalnej blondynki”, aktorka postanowiła wrócić na chwilę do roli z tego filmu. Wrzuciła więc zdjęcie na Instagrama, na którym odtworzyła scenę z basenu, pokazując swe wdzięki w seksownym bikini. Aż trudno uwierzyć, że to zdjęcie zrobiono właśnie teraz!
Grzeczna dziewczynka
Pochodzi z bogatego, dobrego domu – jej rodzice są lekarzami – i zawsze określano ją mianem „grzecznej dziewczynki”. W szkole była najlepszą uczennicą, odnosiła sukcesy na wielu polach, a nauczyciele zachwycali się jej rozlicznymi talentami.
Dużo czytała („Kiedy wchodzę do księgarni, wariuję, serce zaczyna mi szybciej bić, mam ochotę kupić dosłownie wszystko”), a w planach miała studiowanie literatury. Ale nie zaliczała się do grona nielubianych kujonek, przeciwnie, miała wielu przyjaciół i należała do drużyny cheerleaderek.
O swoich osiągnięciach mówiła jednak z niekłamaną skromnością, twierdząc, że nie ma w niej nic wyjątkowego. Nie daje się oszołomić pochlebstwom i, mimo kolejnych odniesionych sukcesów, „twardo stąpa po ziemi”.
Grzeczna dziewczynka
Pochodzi z bogatego, dobrego domu – jej rodzice są lekarzami – i zawsze określano ją mianem „grzecznej dziewczynki”. W szkole była najlepszą uczennicą, odnosiła sukcesy na wielu polach, a nauczyciele zachwycali się jej rozlicznymi talentami.
Dużo czytała („Kiedy wchodzę do księgarni, wariuję, serce zaczyna mi szybciej bić, mam ochotę kupić dosłownie wszystko”), a w planach miała studiowanie literatury. Ale nie zaliczała się do grona nielubianych kujonek, przeciwnie, miała wielu przyjaciół i należała do drużyny cheerleaderek.
O swoich osiągnięciach mówiła jednak z niekłamaną skromnością, twierdząc, że nie ma w niej nic wyjątkowego. Nie daje się oszołomić pochlebstwom i, mimo kolejnych odniesionych sukcesów, „twardo stąpa po ziemi”.
Złote dziecko
Aktorstwem zainteresowała się wcześnie, bo już jako 7-latka, kiedy wygrała przesłuchanie do reklamy. To wtedy namówiła rodziców, aby zapisali ją na kurs, który pomógłby jej rozwinąć skrzydła i sprawdzić, czy faktycznie posiada talent.
W wieku lat 14, przekonana, że nie ma żadnych szans, poszła na casting do filmu „Człowiek z księżyca”. Ubiegała się o epizod, ale tak bardzo spodobała się reżyserowi, że powierzono jej główną rolę
Zebrała znakomite recenzje, podbiła serca krytyków i powolutku torowała sobie drogę w kapryśnym świecie show-biznesu.
Złote dziecko
Aktorstwem zainteresowała się wcześnie, bo już jako 7-latka, kiedy wygrała przesłuchanie do reklamy. To wtedy namówiła rodziców, aby zapisali ją na kurs, który pomógłby jej rozwinąć skrzydła i sprawdzić, czy faktycznie posiada talent.
W wieku lat 14, przekonana, że nie ma żadnych szans, poszła na casting do filmu „Człowiek z księżyca”. Ubiegała się o epizod, ale tak bardzo spodobała się reżyserowi, że powierzono jej główną rolę
Zebrała znakomite recenzje, podbiła serca krytyków i powolutku torowała sobie drogę w kapryśnym świecie show-biznesu.
Urodzinowy prezent
Wydawało się, że dobra passa towarzysząca jej w pracy rozszerzyła się też na życie uczuciowe. 22 marca 1997 roku,na przyjęciu z okazji swoich 21. urodzin, Reese poznała przystojnego młodego aktora, Ryana Phillippe'a.
- Myślę, że jesteś moim urodzinowym prezentem -oznajmiła mu i od tamtej pory byli nierozłączni. Po imprezie utrzymywali stały kontakt telefoniczny, a po pięciu tygodniach umówili się na pierwszą randkę.
Dwa lata później, już jako para, zagrali razem w młodzieżowej „Szkole uwodzenia”, luźno opartej na powieści "Niebezpieczne związki". W czerwcu tego samego roku, kiedy Witherspoon była już w szóstym miesiącu ciąży, wzięli ślub.
Urodzinowy prezent
Wydawało się, że dobra passa towarzysząca jej w pracy rozszerzyła się też na życie uczuciowe. 22 marca 1997 roku,na przyjęciu z okazji swoich 21. urodzin, Reese poznała przystojnego młodego aktora, Ryana Phillippe'a.
- Myślę, że jesteś moim urodzinowym prezentem -oznajmiła mu i od tamtej pory byli nierozłączni. Po imprezie utrzymywali stały kontakt telefoniczny, a po pięciu tygodniach umówili się na pierwszą randkę.
Dwa lata później, już jako para, zagrali razem w młodzieżowej „Szkole uwodzenia”, luźno opartej na powieści "Niebezpieczne związki". W czerwcu tego samego roku, kiedy Witherspoon była już w szóstym miesiącu ciąży, wzięli ślub.