Reese Witherspoon broni swojej wysokiej stawki. "Co w tym złego?!"
Reese Witherspoon wraz z Jennifer Aniston grają główne role w hitowym serialu telewizji Apple "The Morning Show". Obie dostają sowite wynagrodzenie. I słusznie!
O jakich sumach mówimy? O 2 milionach dolarów "na głowę" za jeden odcinek! To ogromna kwota, która może przyprawić o zawrót głowy. Aktorki są zakontraktowane na dwa sezony, każda seria ma po 8 odcinków, łatwo obliczyć, że zbiją fortunę.
Gdy do mediów dostała się informacja o budżecie produkcji, pojawiły się głosy zaskoczenia. To bardzo rozzłościło Witherspoon, która poza tym, że jest pierwszoligową aktorką, jest także producentką.
W wywiadzie z Hollywoodreporter Reese powiedziała:
- Wyczuwam jakąś niechęć, jakbyśmy nie były warte tych pieniędzy. Albo jakby to było coś złego. I zastanawiam się: co w tym złego?! Ludzie, którzy nas zatrudnili są bardzo mądrzy i jeśli zgodzili się tyle nam płacić, to pewnie mają dobry powód.
I z pewnością tak jest, bo serial "The Morning Show" zgarnął dwie nominacje dla najlepszych aktorek: Jennifer Aniston i Reese Witherspoon.
W tym samym wywiadzie aktorka zapytała: - Czy kogoś obchodzi, ile zarabiają np. Kobe Bryant czy LeBron James?
"The Morning Show" to serial o popularnym programie porannym, którego gospodarz pewnego dnia zostaje oskarżony o molestowanie seksualne i nadużycie władzy ( tej roli Steve Carell).