W telewizji czeka nas taka sama rewolucja, jak ta związana z rozwojem telefonii komórkowej
Serwis amerykańskiego giganta, oferującego w streamingu dostęp do filmów i seriali, ma 83 mln. subskrybentów na całym świecie. W Polsce Netflix działa od stycznia 2016 roku, ale dopiero 20 września pojawił się w polskiej wersji. Podczas swojego pobytu w Polsce Hastings opowiedział o najbliższych planach rozwoju serwisu i zapowiedział dostęp do większej liczby polskich produkcji. Z tej okazji udzielił nam także wywiadu.
Reed Hastings: Myślę, że to samo można powiedzieć o Stanach Zjednoczonych, jednak wolimy wierzyć w optymistyczne scenariusze dla obu tych krajów. Netflix jest dostępny w Polsce od dziewięciu miesięcy i mogę powiedzieć, że przez ten czas odniósł wielki sukces. Polska gospodarka ma się dobrze, przewidujemy, że w ciągu kilku najbliższych lat jedna trzecia polskich gospodarstw domowych będzie używać Neflixa.
Owszem, ale podobne mamy w Kanadzie czy Ameryce Łacińskiej, gdzie coraz lepiej poznajemy i rozumiemy lokalny rynek i oczekiwania widzów.
Zmagamy się z tym samym problemem w Brazylii, Meksyku, Korei i wielu innych krajach. Sądzę, że na naszą korzyść działa nasza marka. Gdy ludzie przywiążą się do naszych seriali i zobaczą jak łatwe jest korzystanie z serwisu, nie będą żałować kilkudziesięciu złotych miesięcznie.
Na naszą korzyść działa nasza marka
Naszą przewagą jest możliwość oglądania kilku odcinków jednocześnie
Na przykład. Dwa inne przykłady to “Stranger Things” i “The Get Down”.
Wierzyliśmy bardzo w ten serial. Młodzi aktorzy zagrali niesamowicie, nie mieliśmy wątpliwości, że sprawdzą się w serialu, który jest jednocześnie straszny, dziwny, ale zarazem przystępny.
Bardzo wierzyliśmy w "Stranger Things"
Musi być wyjątkowa. Musi mieć coś świeżego, czego jeszcze nikt nie widział, a co chciałoby się opowiedzieć swoim znajomym. Pomysł na serial, oparty na pomyśle “zróbmy to tak, żeby przypominało coś innego”, nie ma szans na globalnym rynku.
Trudno mi się odnieść konkretnie do Polski, ale myślę, że w każdym kraju możemy znaleźć takie opowieści. W wielu krajach, w których działamy, udaje się znaleźć lokalną opowieść, która jest z powodzeniem oglądana przez publiczność w innych krajach. To się udało w Wielkiej Brytanii, Francji, Hiszpanii czy Niemczech. Wyprodukowanie oryginalnego zajmuje nam zwykle od jednego roku do trzech lat od wejścia na lokalny rynek.
Chcemy, by nasz serwis był na ustach wszystkich
Jak najbardziej.
Nie jestem pewny, czy to dobre porównanie, ale niewątpliwie chcemy, żeby Netflix był serwisem tak wielkim, żebyśmy byli na ustach wszystkich. Chcemy, żeby nasz serwis stał się globalną obsesją, żeby ludzie przez nas mniej spali (śmiech). Netflix jest platformą, w której będzie miejsce na produkcje z całego świata. Z niecierpliwością czekamy na “Okje”, nowy film koreańskiego reżysera Boonga Joon-ho, twórcy “Snowpiercera”. Chcemy stać się platformą, która da głos najlepszym twórcom z całego świata, nie tylko Hollywood.
Tajemnica i intryga brzmią lepiej niż dane
_Tajemnica i intryga brzmią lepiej niż dane, prawda? _
Liczby są nudne, widzowie nie są nimi zainteresowani. Ciekawe, że fakt, że nie podajemy tych nudnych danych, wzbudza takie zainteresowanie. W naszym serwisie nie ma reklam, więc nie musimy dbać o reklamodawców, których interesują wyniki oglądalności. Wierzymy, że liczby nie są przedmiotem zainteresowania naszych widzów.
Tak, to już udowodniliśmy. Podobnie jak to, że naszych konkurentów niejawność tych informacji bardzo frustruje naszych konkurentów. Nie da się też ukryć, że dzięki temu przykuwamy jeszcze większą uwagę.
W Netfliksie nie brakuje azjatyckich i europejskich produkcji
Moim ulubionym serialem jest “BoJack Horseman”. Opowiada o Hollywood, a ja obecnie dużo uczę się o Hollywood. Ten serial reprezentuje ponurą wizję świata, ale jest bardzo inteligentny. To mały serial w naszej ofercie, ale jest wyjątkowy.
Zdaje się, że powiedział jeszcze, że jesteśmy finansowani przez CIA? Naszym celem jest zadowolenie widzów, którzy ten stan czasami osiągają oglądając japońskie anime, a czasami amerykański serial. Prawdą jest, że w Netflixie jest dużo amerykańskich produkcji, ale nie brakuje azjatyckich i europejskich. Nie ma w tym ideologii, odpowiadamy wyłącznie na potrzeby naszych widzów. Zabawne w tym kontekście jest, że najchętniej oglądaną bajką dla dzieci jest rosyjska “Masza i Niedźwiedź”.
Naszym celem jest szczęście ludzi
Naszym celem jest szczęście ludzi.
Czy to jest mało? To podstawowy cel przemysłu rozrywkowego.
Oczywiście, że tak. Można ugotować najlepsze danie w domu, ale to nie znaczy, że nie chcemy chodzić restauracji. Oglądanie filmów w domu nigdy nie zastąpi kinowej projekcji, bo to zupełnie inne doświadczenia. Nie boję się o przyszłość kina, ale nie mam wątpliwości, że w najbliższych latach tradycyjna telewizja będzie tracić na znaczeniu. Dziś jeszcze czasami używamy telefonów stacjonarnych, ale zasadniczo przestawiliśmy się na komórki. W telewizji czeka nas taka sama rewolucja, jak ta związana z rozwojem telefonii komórkowej.
Reed Hastings to prezes i współzałożyciel platformy Netfix. Portal, który założył w 1997 roku to dziś jeden z największych serwisów streamingowych, dysponujący nie tylko zewnętrznymi, ale także oryginalnymi produkcjami. Netflix dostępny jest nie tylko w Ameryce, ale coraz większej ilości krajów Eurpy i Azji.