Redakcja katolicka TVP pomyliła ekspertów. ”Złodzieje i żałośni amatorzy”
Redakcja programu TVP ”Między Ziemią a Niebem” wyemitowała materiał youtubera Bartłomieja Czukiewskiego bez jego zgody, dodatkowo podpisując go nazwiskiem dziennikarza Tomasza Surdela. Ten ostatni komentuje: ”To żałośni amatorzy". TVP przeprasza.
16.02.2021 10:46
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Chodzi o pomyłkę w programie ”Między Ziemią a Niebem” katolickiej redakcji TVP. Pokazano tam ujęcia z materiałów zrealizowanych w Wenezueli przez Bartłomieja Czukiewskiego, autora kanału youtube’owego #BezPlanu.
Jednak Czukiewski został błędnie podpisany jako Tomasz Surdel, były dziennikarz RMF FM oraz podróżnik, który opisywał kryzys gospodarczy w Wenezueli.
Na pomyłkę zareagował sam Tomasz Surdel. Opisał sprawę na Twitterze:
”Złodzieje i żałośni amatorzy. Kto? TVP Info. W ubiegłym tygodniu dostałem prośbę z Caritas Polska, czy nie wystąpiłbym w programie jaki Redakcja Katolicka TVP przygotowywała na temat ich pomocy dla uchodźców z Wenezueli. I muszę przyznać, że miałem sporą rozkminę. Bo z jednej strony uważam, że TVP na tyle już odbiega od standardów publicznego medium i dziennikarstwa w ogóle, ze porządni ludzie raczej nie powinni się tam pokazywać".
"Z drugiej jednak strony chodziło o bliską mojemu sercu Wenezuelę. Wahałem się. Ale koniec końców niechęć do występowania w propagandowym ramieniu władzy przeważyła. Ale nie chciałem robić z tego manifestu. Po prostu dyplomatycznie przemilczałem maila z Caritas Polska”.
Surdel pisze, co było dalej:
”Wyobraźcie sobie moje zdziwienie, gdy w miniony weekend zacząłem dostawać informacje komentujące moje wystąpienie w TVP. Co się stało? Jak to możliwe? W TVP jak widać wszystko możliwe”.
”Telewizja najzwyczajniej w świecie ukradła (bo inaczej, w świetle prawa autorskiego, nie można nazwać użycia czyjegoś materiału bez jego zgody) fragmenty vloga o Wenezueli mojego kumpla Barta [Czukiewskiego – red.] z Bez Planu”.
”Ale to nie wszystko. Bo nie dość ze ukradli, to jeszcze nie potrafili porządnie podpisać. Bo to wcale nie jestem ja, tylko właśnie Bart. I to wszystko, przypomnijmy, za dwa miliardy rocznie z naszych podatków”.
Na koniec dziennikarz prosi, żeby mimo pomyłki TVP wpłacać datki na pomoc dla dotkniętej kryzysem humanitarnym Wenezueli: ”No, ale f...upy publicznego kanału nie zmieniają faktu, że pomoc Caritas Polska dla Wenezueli warto wspierać. Jest realna i potrzebna”.
TVP już zdążyła przeprosić za swój błąd. Redakcja katolicka napisała:
”Przepraszamy Pana Tomasza Surdela oraz Pana Bartka Czukiewskiego za niewłaściwe wykorzystanie materiału i błędne podanie danych związanych z pomocą dla uchodźców z Wenezueli. Materiał nie został umieszczony na TVP VOD i trwają pracę nad jego poprawą. Będziemy dokładać wszelkich starań, aby unikać takich sytuacji”.
Redakcja WP napisała do TVP z pytaniem, czy materiał Czukiewskiego z YouTube rzeczywiście został użyty bez jego zgody. Czekamy na odpowiedź, którą tu zamieścimy.
Jezus, Brian, Christian Paul - rośnie liczba wpadek Telewizji Polskiej
To kolejna taka wpadka TVP. Przypomnijmy wcześniejsze.
W okolicy ostatnich świąt Bożego Narodzenia pracownice TVP pomyliły Jezusa z Nazaretu z Brianem z Monty Pythona w materiale o Gwieździe Betlejemskiej.
W kwietniu 2020 roku w wieczornym wydaniu "Wiadomości" TVP wypowiedź włoskiego wirusologa zilustrowano zdjęciem historyka Jana Tomasza Grossa.
W lutym tego roku "Wiadomości" pokazały materiał dotyczący onkologii, w którym wypowiedział się rzekomo prof. dr hab. n. med. Stanisław Góźdź, dyrektor Świętokrzyskiego Centrum Onkologii w Kielcach. Wypowiadał się tak naprawdę dr. n. med. Mateusz Obarzanowski, zastępca kierownika kliniki urologii w tymże centrum.
Wiadomości podpisały także niejakiego Christiana Paula jako ”amerykańskiego projektanta mody” i eksperta od strojów Agaty Dudy. Okazało się, że to nieznany szerzej w świecie haute couture Krystian Farbaniec.
W materiale "Wiadomości" TVP z 2017 roku Tomasz Siemioniak z PO zamiast jako "minister w gabinecie cieni" podpisany został jako "cień ministra". W podobny sposób TVP potraktowała wcześniej także Borysa Budkę i Grzegorza Schetynę.