Razem na scenie i w domu. Jak Wyszkoni to wytrzymuje?

Ania Wyszkoni na muzycznym rynku odnosi spore sukcesy już od dawna. Od 10 lat jej ogromnym wsparciem jest manager Maciej Durczak, który prywatnie jest także jej partnerem. Para odwiedziła studio "Dzień Dobry TVN" i zdradziła, jak pogodzić liczne obowiązki zawodowe z pasają do tworzenia muzyki, zajmowaniem się dziećmi oraz życiem prywatnym.

We wcześniejszym reportażu ich związek opisywali koledzy z zespołu Ani. Okazuje się, że współpraca między wokalistką a producentem układa się świetnie i to, że na co dzień dzielą też prywatne życie w niczym im nie przeszkadza.

- Nie mógłbym pracować ze swoją żoną. Myślę, że ona ze mną też nie. Tym bardziej na rock'n'rollowej scenie. Natomiast tutaj widzę, że uzupełniają się cudowanie w pracy, co nie jest proste - opowiada gitarzysta Marek Raduli. A jak sami oceniają swoje wzajemne relacje Wyszkoni i Durczak?

Ewolucja pożądania. Jak ludzie dobierają się w pary

- Tak naprawdę to Maciek jest moim pierwszym recenzentem i po koncercie zawsze dawał mi wiele uwag, żebym mogła się rozwijać i być coraz lepszą - tłumaczy piosenkarka. - Nie są to chyba bardzo surowe uwagi, natomiast z ust ukochanej osoby każda krytyka zawsze trochę boli.

Podczas rozmowy prowadząca program Jolanta Pieńkowska starała się zrozumieć, jak parze udaje się wytrzymać ze sobą często 24 godziny na dobę. Okazuje się, że nie jest to dla nich żaden problem. - Przyzwyczailiśmy się do takiego trybu życia i nie wyobrażam sobie innego - twierdzi artystka.

- To, że możemy razem wyjeżdżać, to że możemy dzielić ze sobą pasje, możemy się dzielić swoimi uwagami, cały czas o tym rozmawiać i wzajemnie się nakręcać, to jest dla mnie największy plus - tłumaczy Wyszkoni. - Nigdy mnie to nie męczyło i mam nadziej, że nigdy nie będzie - dodała.

Ewolucja pożądania. Jak ludzie dobierają się w pary

Wyszkoni twierdzi, że koncerty bez partnera są dla niej trudne - Czuje się bezpiecznie jak Maciek jest. Wiem, że wszystko będzie dopięte. Wszystko będzie dobrze zorganizowane - tłumaczy piosenkarka. - Dla nas to nie jest obłęd, bo jest to nasza wspólna pasja - dodaje manager.

Jak twierdzi para, potrafią rozdzielić obowiązki zawodowe od rodzinnych. Z pewnością jednym najważniejszych elementów ich prywatnego życia, który odciąga ich od ciągłego myślenia o pracy, są dzieci.

Nie mogło obyć się bez pytania o to, w jaki sposób radzą sobie z wychowaniem 2-letniej Poli i jej starszym bratem.

Ewolucja pożądania. Jak ludzie dobierają się w pary

Okazuje się, że liczne weekendowe koncerty nie komplikują zbytnio życia rodzinnego w domu Wyszkoni i Durczoka. Dziećmi zajmuje się babcia lub opiekunka. Artystka jednak wspomniała, że były trudne momenty w jej karierze, kiedy musiała zostawić schorowane dziecko i ruszyć w trasę koncertową.

- Serce bolało, ale takie miałam zobowiązania. Myślę, że to dotyka każdego z nas, człowieka pracującego i każdy musi do pracy wyjść i oczyścić trochę głowę z tych codziennych problemów. Zająć się po prostu tym, co musimy wykonać profesjonalnie - powiedziała piosenkarka.

Wyszkoni docenia także fakt, że w tygodniu, kiedy nie ma koncertów, może spędzać dni z dziećmi od samego rana. Jeśli sytuacja by tego wymagała, byłby gotowa odwołać swój występ, żeby zostać w domu.

Ewolucja pożądania. Jak ludzie dobierają się w pary

Na niespodziewane pytanie o ślub, para z wyraźnym brakiem zainteresowania opowiada "kiedyś". Przyznają, że nie unikają tematu, ale jest im teraz dobrze i jeszcze o tym nie myślą.

- Bardzo luźno podchodzimy do tematu ślubu, ale nie wykluczamy - kwituje gwiazda.

Durczak dodał także, że nie są wyjątkiem i podobnych par w na polskim rynku muzycznym jest wiele i również sobie świetnie radzą.

Ewolucja pożądania. Jak ludzie dobierają się w pary