"Ranczo": Cezary Żak pierwszy raz o kryzysie w swoim małżeństwie. Jaka jest prawda?
Cezary i Katarzyna Żak są małżeństwem od ponad 30 lat. W ciągu swojej kariery wystąpili razem m.in. w serialu "Miodowe lata" oraz "Ranczo". Na ekranie tworzą zgrany duet, jednak w życiu prywatnym media wielokrotnie wróżyły im rozwód.
Związek z długim stażem
Trudne początki
Na ślub zdecydowali się w młodym wieku. Ona miała zaledwie 22 lata, on - 24. Choć początkowo mama Katarzyny nie akceptowała ich związku, to zakochani i tak postanowili, że będą razem. Zamieszkali na zaadaptowanym strychu i rozpoczęli wspólne życie.
Na początku musieli zmierzyć się z brakiem pieniędzy i swoimi impulsywnymi charakterami. Natłok problemów sprawił, że często dochodziło między nimi do spięć. Prawdopodobnie dopiero śmierć bliskiej osoby na tyle wzmocniła ich związek, iż są ze sobą do tej pory.
Powody kryzysu
Kilka miesięcy temu media głosiły, że w związku Żaków znowu nie dzieje się najlepiej. A wszystko za sprawą premierowego koncertu aktorki, na którym zabrakło jej męża.
- Kiedy był ustalany termin koncertu Kasi, już wiedziałem, że tego wieczoru będę grał w Och-Teatrze. No i nasz ulubiony periodyk się rozpisał, że między nami się psuje, nie przychodzę nawet na premierowy koncert Kasi - przyznał Cezary Żak w wywiadzie dla magazynu "Viva!"
Krzywdzące pogłoski
Plotki o kryzysie w małżeństwie Żaków najbardziej przeżywają ich mamy. Mimo iż wiedzą, że w małżeństwie ich dzieci układa się bardzo dobrze, to spekulacje tabloidów o kolejnym kryzysie mocno je dotykają.
Okazuje się bowiem, że tak długo trwający związek w świecie show-biznesu należy do wyjątków. Właśnie dlatego wielu dziennikarzy, co chwilę wróży im nadchodzący rozwód. Na przekór ich przepowiedniom para oczywiście nie zamierza się rozstawać, a wręcz przeciwnie!
Nadzieja na przyszłość
Małżonkowie mają dwie dorosłe córki: Zuzę i Olę. Obie już wyprowadziły się z domu i powoli zaczynają żyć na własny rachunek. Cezary Żak nie ukrywa, że w końcu chciałby zostać dziadkiem.
- Ja strasznie czekam na wnuki. Nie mogę się już doczekać (…). Byłbym bardzo fajnym dziadkiem - przyznał w tym samym wywiadzie.
Najważniejsza jest rodzina
Ich przepis na szczęście w związku jest bardzo prosty. Szukającym powodów do rozstania dziennikarzom, Katarzyna Żak z przekąsem odpowiada:
- Oboje zostaliśmy wychowani w dużej tradycji poszanowania rodziny. Bardzo jesteśmy związani z naszymi mamami, bliższą i dalszą rodziną. Spotykamy się kilka razy w roku, urządzamy święta. Nie wyobrażamy sobie, że moglibyśmy wtedy wyjechać do ciepłych krajów. Nie ma większej wartości niż budowanie silnych więzi rodzinnych. Staramy się to przekazać córkom.