Ralph Kaminski stracił bliską osobę. Wiele jej zawdzięcza

Ralph Kaminski podzielił się smutną wiadomością. Nie żyje osoba, którą szczerze kochał. Przyznaje, że nie byłby tym, kim jest dziś bez jej wsparcia. "Mam złamane serce" - napisał w mediach społecznościowych.

Ralph Kaminski śpiewa od 11. roku życia. Sukcesy zaczął odnosić dopiero po nieudanej przygodzie z "X Factor" w TVN. Do tej pory wydał cztery płyty i zdobył szereg nagród w tym Fryderyka i MTV Europe Music Award. Muzykę traktuje bardzo osobiście, jest dla niego formą autoterapii, szczególnie album "Młodość", na którym rozlicza się ze swoją depresją.

Kaminski jest dyplomowanym artystą, ukończył wokalistykę na Akademii Muzycznej w Gdańsku. Tam spotkał nauczycieli, którzy docenili jego bardziej emocjonalne niż analityczne obcowanie z muzyką.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

- "Ty Kamiński nie masz słuchu absolutnego, ale ja ci zazdroszczę tego, że robisz wszystko 'na czuja', totalnie nieświadomie", powiedział mi mój profesor - wspominał wokalista w rozmowie z Interią.

Jedną z osób, która na studiach szlifowała talent Ralpha Kaminskiego, była Anna Domżalska. 4 grudnia muzyk poinformował o jej śmierci.

"Niedawno skończyła 60 lat. Była moja nauczycielką śpiewu, moją guru, nauczyła mnie ciężkiej pracy, pokory, śpiewać tak, jak w życiu bym nie przypuszczał, że mógłbym" - stwierdził w internetowym wpisie.

Na koniec zwrócił się bezpośrednio do zmarłej mentorki.

"Pani Aniu, będę za panią ogromnie tęsknił. Zmieniła pani moje życie. Kocham panią, mam złamane serce" - wyznał Ralph Kaminski.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o "Zabójcy" Davida Finchera, "Informacji zwrotnej" z Arkadiuszem Jakubikiem oraz ostatnim sezonie "The Crown", gdzie, spoiler, ginie księżna Diana. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.