"Rak wiele mnie nauczył". Życie Shannen Doherty po chorobie
Zwyciężyła raka z pomocą najbliższych
Przez dwa lata zmagała się z nowotworem piersi. Rok temu przeszła chemioterapię, która uratowała jej życie. Shannen Doherty polskim widzom najlepiej znana jest z ról Brendy Walsh w "Beverly Hills 90210" oraz Prudence Halliwell z serialu "Czarodziejki". Jej determinacja w walce z rakiem zainspirowała wiele kobiet. Od momentu zdiagnozowania postanowiła mówić otwarcie o swojej chorobie i dokumentować przebieg leczenia w nadziei, że pomoże to paniom, które są w takiej samej sytuacji, jak ona.
Przez cały czas występowała nie jako chorująca gwiazda, ale zwyczajna kobieta, która walczy o każdy dzień i potrzebuje wsparcia najbliższych. Bez makijażu, bez upiększania, szczerze aż do bólu.
Silniejsza niż kiedykolwiek wcześniej
Być może rak ukradł jej część urody, ale za to dał ważną lekcję. - Znowu zaczynam żyć. Rak wiele mnie nauczył i dał więcej niż zabrał - napisała parę miesięcy temu na swoim koncie na Instagramie.
Pokazując, że celebrytki zmagają się z nowotworem i, tak samo jak zwykli ludzie, przechodzą ciężkie chwile, Shannen sprawia, że społeczna świadomość rośnie.
Rok temu gwiazda walczyła o życie
Doherty wciąż podkreślała, że część dobrej energii czerpie od bliskich osób. Szczególnie ciężkie chwile gwiazda przeszła podczas chemioterapii. Chciała, aby jej fani wiedzieli, co przeżywa.
"Dziękuję ci mamo, że zawsze jesteś przy mnie, i że jesteś dzielna za mnie. Kocham cię” - napisała Shannen w poście opublikowanym w szpitalu, na którym pozuje z najbliższą sobie kobietą.
Teraz pomaga innym walczyć z chorobą
Aktorka doszła do siebie po chorobie, ale nie ma zamiaru wypoczywać. Doherty zaangażowała się m.in. w działania organizacji Stand Up To Cancer ("Postaw się rakowi"), która zrzesza osoby z szeroko pojętego show-biznesu. Wspiera także fundacje charytatywne opiekujące się bezdomnymi zwierzętami.
"Bez niego bym sobie nie poradziła"
Kurt Iswarienko - mąż aktorki od 2011 roku - przez cały okres choroby nie odstępował żony na krok. W wywiadach Shannen podkreślała swoją wdzięczność i miłość, która dodała jej sił. "Bez niego bym sobie nie poradziła" - wyznała w jednym z wywiadów.
Rak nie wybiera - gwiazdy też chorują
W oczach fanów Doherty nadal jest tak piękna, jak przed chorobą. "Czuję się świetnie. To znaczy, czuję się dobrze, jestem pozytywnie nastawiona, jestem szczęśliwa z tym, co mam" - powiedziała aktorka w niedawnym wywiadzie. Wszyscy mają nadzieję, że nawrót choroby nie nastąpi.