Rafał Szatan w "Dzień Dobry TVN". Ale show skradł jego syn
Rafał Szatan opowiedział w ostatnim wywiadzie, jak dochodzi do siebie po ostatniej kontuzji i dlaczego zdecydował się z żoną przeprowadzić z powrotem do Warszawy. Podczas rozmowy z "DDTVN" towarzyszył mu syn, który rozproszył nawet prowadzącego. Ten zwrócił aktorowi delikatną uwagę.
Rafał Szatan przeszedł niedawno operację kolana. To pokłosie kontuzji sprzed lat, której nabawił się na scenie. Pomimo poważnego urazu i ogromnego bólu zagrał premierowe przedstawienie do końca. Później okazało się, że wymagana jest pełna rekonstrukcja kolana. Niestety, dawna kontuzja dała mu się we znaki po latach i niezbędna była kolejna operacja.
Teraz aktor przechodzi rehabilitację, ale chciałby jak najszybciej wrócić do pracy. - Moja fizjoterapeutka jest trochę w szoku, jak planuję te terminy, ale chciałbym zagrać już w drugiej połowie kwietnia - przyznał na antenie.
Aktor opowiedział też o zmianach, jakie zaszły ostatnio w życiu jego rodziny. Wraz z Basią zdecydowali, że przeprowadzą się do apartamentu w Warszawie. Dotąd mieszkali w domu pod miastem.
Szatan przyznał, że zrobili to dla wygody. Przede wszystkim wiele spraw mogą załatwić szybciej i nie muszą stać w korkach. - Jest nam bardzo dobrze, dzieciaki się tutaj bardzo szybko odnalazły - dodał.
Przez całą rozmowę towarzyszył mu mały Henio, który nieszczególnie był zainteresowany antenowym wejściem. To nie uszło uwadze Mateusza Hładkiego, który w końcu przerwał wywiad i dowcipnie go upomniał. Akurat w momencie, gdy malec zniknął z kadru.
- Pilnuj Henia! Przyjdzie Basia i będzie zła, że dziecko coś sobie zrobiło! - żartobliwie przestrzegł prezenter.
- Henio poszedł przed telewizor - odpowiedział Szatan, nie kryjąc rozbawienia. Oglądaliście tę rozmowę w "DDTVN"?