Rafał Patyra zadebiutował w TV Republika. Od razu określił swoją misję
Były prowadzący "Teleexpressu" został gospodarzem nowego formatu TV Republika jawnie nawiązującego do programu TVP1. Rafał Patyra w pompatyczny sposób przywitał się z widzami "Expressu Republiki".
- W czasach, gdy jedni mętnie obiecują czystą wodę, a inni koniunkturalnie nabierają wody w usta, na medialnym akwenie wynurza się "Express Republiki". Wielu będzie próbowało go zatopić, my odważnie wypływamy na głębię i wszystkich, którym ojczyzna miła, zapraszamy na pokład - tymi słowami Rafał Patyra rozpoczął swoją przygodę w TV Republika.
O godz. 16:55 1 lutego wystartował "Express Republika", który samą nazwą i godziną emisji wprost nawiązuje do "Teleexpressu" TVP, który jeszcze niedawno prowadził m.in. Rafał Patyra. To nie pierwszy taki przypadek w ramówce stacji, Michał Rachoń wciąż posługuje się nazwą "#Jedziemy", programu, który prowadził w TVP Info.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Podobnie jak w "Teleexpressie", tak i w "Expressie Republiki" pojawił się kącik muzyczny, nagrania z zabawnymi zwierzętami oraz lżejsze, humorystyczne treści. Znalazło się również miejsce na promocję filmu "Obsesja" opowiadającego o prawdziwej historii romansu 36-letniej Amerykanki z 13-letnim chłopcem. Taki wybór treści w konserwatywnej stacji może zaskakiwać, jednak widzowie TV Republika nie poznali szczegółów fabuły.
Autorskim elementem programu jest "cytat Republiki", który pojawił się na koniec wydania. Pierwszego dnia emisji postanowiono zacytować odwołanego prezesa Orlenu Daniela Obajtka, który zapewniał, że zamierza pracować do końca tygodnia, ale w tym czasie "nie będzie tankował, bo będzie czekał do paliwa 5,12".
- Dziękujemy panie prezesie. Tankować pewnie będziemy zmuszeni, a obawiamy się, że teraz paliwo może być i po 7 zł, jak to już zresztą kiedyś ktoś zapowiadał - podsumował Rafał Patyra.
Przypomnijmy, że Rafał Patyra pracował dla Telewizji Polskiej od 2003 r. Przez wiele lat zasilał redakcję sportową, ale w 2016 r. po rozpoczęciu prezesury Jacka Kurskiego i odejściu wielu dziennikarzy m.in. Macieja Orłosia, dołączył do ekipy "Teleexpressu".
Dziennikarz nigdy nie krył się ze swoimi poglądami, szczególnie podkreślając przywiązanie do religijnych wartości.
Na początku stycznia Patyra podzielił los wielu kolegów z dawnej TVP. "Po siedmioletniej jeździe Teleexpressem pociąg nagle wyhamował. Może to dobry moment na przesiadkę?" - pytał na Instagramie. Wkrótce potem stało się jasne, że wzorem Danuty Holeckiej i Miłosza Kłeczka dołączył do redakcji TV Republika.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" znęcamy się nad serialem "Forst" z Borysem Szycem, omawiamy ostatni film Nicolasa Cage'a, a także pochylamy się nad "The Curse" czyli najbardziej niezręczną produkcją ostatnich lat. Możecie nas słuchać na Spotify, Apple Podcasts, YouTube oraz w Audiotece i Open FM.